Pjongczang 2018. Polacy poniżej oczekiwań w wyścigu na 500 metrów

East News / Na zdjęciu: Artur Waś
East News / Na zdjęciu: Artur Waś

Rozegrano kolejną konkurencję łyżwiarstwa szybkiego. Tym razem mężczyźni ścigali się na dystansie 500 metrów. Triumfował Havard Lorentzen z Norwegii. Najlepszy Polak, Artur Waś, był na 13. miejscu.

Na starcie stanęło trzech reprezentantów Polski - Artur Nogal, Piotr Michalski i Artur Waś. Największe szanse na dobry wynik dawaliśmy temu ostatniemu. Tym bardziej, że 31-latek niejednokrotnie stawał na podium w zawodach Pucharu Świata. Kandydatów do medali było jednak co najmniej kilku.

Artur Waś rozpoczął swój występ bardzo dobre, nie tracąc zbyt wiele do najlepszych panczenistów. Gorzej poszło Polakowi w drugiej części biegu. Wyprzedził go jego rywal z pary, Nico Ihle i już wiadomo było, że 31-latek nie znajdzie się w ścisłej czołówce.

O sporym pechu mógł mówić Artur Nogal. Były mistrz świata juniorów potknął się i wywrócił tuż po starcie. Nasz przedstawiciel dojechał do mety, ale upadek oczywiście przekreślił jego szanse na niezły wynik. Nie powiodło się także Piotrowi Michalskiemu. Polak w swoim olimpijskim debiucie był dopiero 33.

W 14. parze świetny rezultat zanotował reprezentant gospodarzy, Cha Min Kyu. Koreańczyk pobił nowy rekord olimpijski z czasem 34,42 sekund. Na odpowiedź największych rywali nie czekaliśmy zbyt długo. Haavard Lorentzen poprawił rekord olimpijski o 0,01 sekundy i ten wynik dał Norwegowi złoty medal. Cha Min Kyu zdobył srebro, a brąz powędrował do Gao Tingyu z Chin.

MiejsceZawodnikKrajCzas
1 Haavard Lorentzen Norwegia 34,41
2 Cha Min Kyu Korea Płd. +0,01
3 Gao Tingyu Chiny +0,24
4 Mika Poutala Finlandia +0,27
5 Daichi Yamanaka Japonia +0,37
13 Artur Waś Polska +0,61
33 Piotr Michalski Polska +1,23
36 Artur Nogal Polska +24,30

ZOBACZ WIDEO "Jesteśmy sto lat za Niemcami, Norwegami czy Holendrami". Mocne słowa o sportach zimowych w Polsce

Źródło artykułu: