Pjongczang 2018. Bez niespodzianek w slopestyle. Faworyci w finale

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu trasy do narciarstwa dowolnego w Pjongczangu
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu trasy do narciarstwa dowolnego w Pjongczangu
zdjęcie autora artykułu

Cała światowa czołówka znalazła się w finale snowboardowej konkurencji slopestyle panów. Kanadyjczyck Max Parrot autorem najlepszego przejazdu.

W tym artykule dowiesz się o:

Slopestyle to konkurencja polegająca na przejeździe snowboardowym i wykonywaniu ewolucji, korzystając z ramp do skakania czy innych elementów toru. Do finału dostawało się po sześciu najlepszych zawodników z obu grup. Liczył się lepszy wynik z dwóch serii.

Kwalifikacje wygrał Kanadyjczyk Max Parrot, niegdyś drugi w klasyfikacji Pucharu Świata. Na poprzednich igrzyskach był piąty, teraz celuje w podium. Za jego plecami rodak Mark McMorris, brązowy medalista z Soczi. Wysoko także zdobywca Pucharu Świata, Amerykanin Redmond Gerard. W drugiej grupie świetny wynik wykręcił rewelacyjny 18-latek z Norwegii, Marcus Kleveland. Spośród znanych nazwisk w finale zabraknie jedynie Amerykanina Kyle'a Macka.

Finał w niedzielę, 11 lutego. Polacy nie startowali

Finaliści slopestyle:

Max Parrot (Kanada) Mark McMorris (Kanada) Redmord Gerard (USA) Staale Sandbech (Norwegia) Tyler Nicholson (Kanada) Seppe Smits (Belgia) Marcus Kleveland (Norwegia) Carlos Garcia Knight (Nowa Zelandia) Sebastian Toutant (Kanada) Mons Roisland (Norwegia) Torgeir Bergrem (Norwegia) Niklas Mattsson (Szwecja)

ZOBACZ WIDEO Michał Bugno z Pjongczangu: Wzruszająca ceremonia otwarcia igrzysk. Stała się symbolem marzenia o zjednoczeniu

Źródło artykułu: