W tym artykule dowiesz się o:
"EHF EURO"
- Trzy mecze, zero punktów, alarm! Od czwartku wieczorem reprezentacja Polski jest bardzo bliska odpadnięcia z wyścigu po mistrzostwa Europy w Chorwacji. Porażka w rewanżowym spotkaniu w Płocku może oznaczać koniec wszystkich marzeń o EHF EURO - czytamy.
Zespół szkoleniowca Tałanta Dujszebajewa jest jedną z najgorszych drużyn eliminacji. Bez zwycięstwa wciąż pozostają też wciąż Łotwa, Belgia i Szwajcaria.
"Białoruska Federacja Piłki Ręcznej"
Białoruś pewnie pokonała w Mińsku Polskę w eliminacjach do ME 2018 w Chorwacji (32:23). Choć przewaga gospodarzy nie podlegała wątpliwości, krzykliwych tytułów zabrakło. Jest za to wypowiedź selekcjonera Biało-Czerwonych.
- Gratuluję rywalom. To był doskonały mecz. Reprezentacja Polski ma taki sam środek obrony jak Vive Tauron Kielce. Niestety zagraliśmy w defensywie bardzo słabo, a w ataku nie wykorzystaliśmy wielu okazji. Nie mieliśmy szans. W rewanżu postaramy się zagrać lepiej - przyznał trener Tałant Dujszebajew.
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
"Handball World"
- Polakom nie pomógł nawet powrót do kadry Krzysztofa Lijewskiego, Karola Bieleckiego i Michała Jureckiego. Zespół Biało-Czerwonych znajduje się teraz pod ścianą - pisze dziennikarz popularnego portalu o piłce ręcznej.
Do końca eliminacji do mistrzostw Europy pozostały jeszcze trzy kolejki. Szczypiorniści na kolejną porażkę pozwolić sobie już nie mogą.
"Balkan Handball"
Wieść o sromotnej porażce naszych rodaków dotarła także na Bałkany. - Klęska Polaków na Białorusi! Wybrańców Tałanta Dujszebajewa nie uratował nawet powrót doświadczonych graczy - grzmi "Balkan Handball".
Występ Biało-Czerwonych na ME 2018 stoi pod wielkim znakiem zapytania. Dziennikarz zaznacza, że naszej reprezentacji nie gwarantują awansu nawet zwycięstwa we wszystkich pozostałych meczach.
"BELTA"
- Białoruska reprezentacja piłkarzy ręcznych rozbiła Polaków - zachwyca się portal "BELTA". Według redaktora, zwycięstwo miejscowych nie byłoby tak przekonujące, gdyby nie świetna dyspozycja w bramce Iwana Maczkiewicza.
Katem Biało-Czerwonych był też Artem Karalek, który wpisał się na listę strzelców siedem razy. W ekipie Tałanta Dujszebajewa najlepsze wrażenie pozostawił po sobie duet Przemysław Krajewski - Paweł Paczkowski.