- Mocna gra w obronie, co zawsze było naszą zaletą i w tym meczu okazała się kluczowa. Pochwalić mogę również nowe zawodniczki za wprowadzenie do zespołu. Potrafiłyśmy obudzić się w dobrym momencie i nie dać się dogonić rywalkom, wtedy kiedy były już blisko - powiedziała Stasiak.
Trzy na sześć
Sytuacja, o której mówi rozgrywająca Perły mogła budzić pewien niepokój. Wtedy to lubliniankom przyszło walczyć we trzy w polu przeciwko kompletowi przeciwniczek. - Chyba pierwszy raz przeżyłam tak długą grę w potrójnym osłabieniu, więc chylę czoła, że dziewczyny, które wtedy zostały na parkiecie przegrały ten okres tylko 0:1.
Trzymamy za słowo
W wypowiedzi Stasiak pojawiła się też śmiała zapowiedź. - Z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej. Patrzymy pozytywnie w przyszłość, będziemy prezentować się lepiej, to już teraz gwarantuję.
Zobacz także tego autora:
Pierwszy hit ligi zawodowej dla Perły Lublin -->
Niedosyt Keliana Janikowskiego -->
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Jacek Nawrocki: Trzeba wiedzieć, kiedy emocje podsycać, a kiedy gasić