Starcie mistrza kraju ze Startem zapowiadało się ciekawie. W sobotę lublinianki chciały się zrewanżować rywalkom na wrześniową, wyjazdową porażkę 20:21, co im się udało zrealizować.
Jednakże ten triumf podopiecznym Roberta Lisa nie przyszedł łatwo, bo przyjezdne od samego początku rywalizacji postawiły na agresywną defensywę, którą ciężko było sforsować gospodyniom (5:5 w 14. minucie).
W szeregach lubelskiej drużyny dobrze radziła sobie rozgrywająca Aleksandra Rosiak, a na skrzydle skuteczna była Aneta Łabuda. Natomiast grę ekipy z Elbląga napędzały Patrycja Świerżewska oraz Justyna Świerczek i to w główniej mierze za ich sprawą Start wygrał pierwszą połowę 10:9.
Tuż po zmianie stron elbląskie szczypiornistki rzuciły na szalę wszystkie swoje siły i po trafieniu Joanny Wagi prowadziły 12:9. Taki obrót spraw podrażnił MKS, a w szczególności Martę Gęgę, dzięki której Perła Lublin odrobiła straty z nawiązką (16:15).
W ostatnich dziesięciu minutach spotkania obrończynie tytułu pokazały klasę. Sylwia Matuszczyk oraz spółka miały wszystko pod kontrolą i w końcowym rozrachunku ograły Start Elbląg 22:17.
PGNiG Superliga Kobiet, 13. kolejka:
MKS Perła Lublin - Start Elbląg 22:17 (9:10)
MKS Perła Lublin: Gawlik, Besen - Łabuda 6, Szarawaga, Moldrup, Kowalska 1, Gęga 5, Matuszczyk 6, Niesciaruk, Nocuń, Rosiak 3, Urtnowska 1, Stasiak.
Karne: 2/3.
Kary: 4 min. (Gęga i Rosiak - po 2 min.).
Start Elbląg: Pająk - Balsam 2, Choromańska 2, Świerczek 4, Waga 2, Jędrzejczyk, Tarczyluk, Trbović 2, Gadzina 1, Świerżewska 4, Uścinowicz, Jaszczuk.
Karne: 3/3.
Kary: 12 min. (Świerżewska i Waga - po 4 min., Choromańska i Jaszczuk - po 2 min.).
Sędziowali: Grzegorz Młyński i Rafał Puszkarski.
Widzów: 2100.
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczny mecz w Berlinie! Fuechse eliminuje "Lwy" z Pucharu Niemiec!
He, guzik prawda. Znaczy progres to wtedy kiedy grają gorzej- jak w sobotę.
I po co to gadać progres - Czytaj całość
Dziekuję Startowi, za ten bład zmiany pod koniec, coś czuję, że jeżeli wczoraj doszłoby do n Czytaj całość