Liga Mistrzów: Mieszkow pożarty w jaskini lwa. Efektowny występ Rhein-Neckar

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Maja Hitij/Bongarts / Na zdjęciu: Gudjon Valur Sigurdsson
Getty Images / Maja Hitij/Bongarts / Na zdjęciu: Gudjon Valur Sigurdsson
zdjęcie autora artykułu

Rhein-Neckar Loewen, podrażnione porażką w Kielcach, odegrały się na Mieszkowie Brześć. Po znakomitych 40 minutach i znacznie gorszej końcówce wygrali 33:27 w 3. kolejce grupy A Ligi Mistrzów.

Absencje szefa obrony Iliji Abutovicia i podstawowego prawego rozgrywającego Alexandra Peterssona, w nogach niedawny twardy bój w Kielcach (32:35) i mocny rywal naprzeciwko. Kibice Lwów z Mannheim mogli mieć wątpliwości przed pierwszym gwizdkiem, ale wicemistrzowie Niemiec szybko je rozwiali.

Manolo Cadenasowi ktoś chyba podmienił drużynę, od początku borykali się z dziurami w obronie. Niepokonany do tej pory Mieszkow pozwalał rozgrywającym na bardzo dużo. Andy Schmid, Mads Mensah Larsen i Steffen Faeth bezkarnie przedzierali się środkiem bądź dogrywali do koła. Zaskoczył zmiennik Peterssona, Vladan Lipovina. Czarnogórzec dostał pierwszą prawdziwą szansę w tym sezonie i rzucił pięć goli, ani razu nie zawahał się.

W pierwszej połowie Lwy aż 18 razy trafiły do siatki, Mieszkow nie przypominał zespołu, który kilka dni wcześniej uporał się z obrońcą tytułu z Montpellier. Po przerwie, przynajmniej w pierwszych 10 minutach, niewiele się zmieniło. Mistrzowie Białorusi mogli jedynie przypudrować wynik. Chwała im za to, bo dzięki ich ambicji na moment wróciły emocje.

Mieszkow wykorzystał rozluźnienie RNL i zmiany w siódemce. Kilka piłek odbił Ivan Pesić, w tym dwa razy nie dał się pokonać w kontrze i różnica gwałtownie stopniała. Przedstawiciel Bundesligi ocknął się w ostatnich minutach, podkręcił tempo i spokojnie wygrał 33:27.

Liga Mistrzów, grupa A (3. kolejka):

Rhein-Neckar Loewen - Mieszkow Brześć 33:27 (18:13) Najwięcej bramek: dla RNL - Gudjon Valur Sigurdsson 6, Steffen Faeth, Andy Schmid, Vladan Lipovina - po 5; dla Mieszkowa - Sime Ivić, Aleksander Szkurinskij - po 7, Darko Djukić 4

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
14
12
0
2
486:391
24
2
14
10
0
4
410:382
20
3
14
9
1
4
406:390
19
4
14
7
0
7
439:430
14
5
14
7
0
7
418:410
14
6
14
4
1
9
379:419
9
7
14
3
1
10
377:414
7
8
14
2
1
11
396:475
5

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern dał się zaskoczyć w końcówce. Błąd na wagę punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: