Przed sobotnim spotkaniem KPR Jelenia Góra nie miała jeszcze punktów i wiele wskazywało na to, że akurat SPR Pogoń Szczecin nie będzie rywalem, na którym można zacząć je kolekcjonować. Na początku meczu zespół Michała Pastuszki potrafił się jednak postawić szczeciniankom i gdy trafiła w 13. minucie Sylwia Jasińska, na tablicy wyników widniał już rezultat 5:4.
To było jednak na tyle, jeśli chodzi o dobre momenty zespołu z Dolnego Śląska. Pogoń budziła się długo, ale gdy już się obudziła, zaczęła dominować. Zawodniczki z województwa zachodniopomorskiego rzucały hurtowo bramki, nie tracąc ich w międzyczasie. Dzięki temu, po rzucie Natalii Janas, na 3 minuty przed przerwą zespół gości prowadził już różnicą siedmiu trafień.
Jeleniogórzanki tylko na chwilę potrafiły powstrzymać SPR Pogoń. W drugiej połowie spotkania po raz kolejny zawodniczki z północy zaczęły budować przewagę. Szkoleniowiec dawał szanse wielu swoim podopiecznym, które miały okazję się wykazać.
Zmiany nie powodowały w tym przypadku problemów i w szczytowym momencie, gdy na pięć minut przed końcowym gwizdkiem trafiła Patrycja Noga, przewaga gości wyniosła piętnaście bramek. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 18:32 i komplet punktów pojechał do Szczecina.
KPR Jelenia Góra - SPR Pogoń Szczecin 18:32 (9:15)
KPR: Wierzbicka, Szczurek, Filończuk - Tomczyk 5, Jasińska 4, Żukowska 3, Świerżewska 2, Jurczyk 2, Oreszczuk 2 oraz Kanicka, Basta, Załoga, Najdek, Bielecka.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min. (Kanicka, Żukowska, Oreszczuk - po 2 min.).
SPR Pogoń: Pruenster, Krupa - Janas 4, Cebula 4, Płomińska 3, Noga 3, Wołoszyk 3, Szynkaruk 3, Agbaba 3, Bozović 2, Bezić 2, Zawistowska 2, Blazević 1, Del Balzo 1, Kochaniak 1 oraz Urbańska.
Karne: 5/5.
Kary: 8 min. (Janas 4 min., Zawistowska, Del Balzo - po 2 min.).
Sędziowie: Marciniak, Radziszewski (Wolsztyn).
Delegat ZPRP: Marek Majka (Gliwice).
Widzów: 210.
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja