Magdeburg właściwie nie zmienił składu w porównaniu do poprzedniego sezonu, trener Bennet Wiegert mozolnie pracuje z tą samą grupą graczy, wzmocnioną Szwedem Albinem Lagergrenem. Gladiatorzy po raz kolejny atakują ligowe podium, a mecz z Melsungen tylko potwierdził ich ambicje.
Na parkiecie szalał Matthias Musche. Skrzydłowy, dotychczas w cieniu kolegi z przeciwległego narożnika, Roberta Webera, biegał do kontr jak nakręcony, dostawał sporo piłek w ataku pozycyjnym i kolekcjonował zdobycze. Rozgrywający Gladiatorów nie zawodzili - Lagergen w bundesligowym debiucie zaaplikował Melsungen pięć bramek, bardzo efektownymi rzutami popisywał się Christian O'Sullivan, który zastępował odpoczywającego Michaela Damgaarda. Po przeciętnym początku rozgrzał się Jannick Green i na koniec spotkania doprowadził statystyki obron do poziomu 40 proc. skuteczności.
Przyzwoicie zagrał Piotr Chrapkowski. Rozgrywający, będący głównym obrońcą Magdeburga, kilka razy dał się jednak oszukać i złapał dwie kary. Od czasu do czasu, ale rzadziej niż zazwyczaj, inicjował kontry. Mecz zakończył z asystą na koncie.
Melsungen wychodziło stosunkowo niewiele. Nieprawdopodobnie pudłował lider, Julius Kuehn, zazwyczaj ciągnący za sobą cały zespół. Tym razem non stop obijał Greena (1/6). To już standard, że bez wsparcia Kuehna Melsungen traci przynajmniej 50 proc. wartości.
W pozostałych czwartkowych meczach doszło do niespodzianek. SC DHfK Lipsk, który planował marsz w górę tabeli, musiał uznać wyższość TVB 1898 Stuttgart (26:27), choć pięć minut przed końcem Franz Semper doprowadził do remisu 24:24. Wśród przegranych wystąpił Maciej Gębala - obrońca Lipska raz usiadł na ławce z karą.
Jeszcze bardziej nieoczekiwana porażka na koncie Fuechse Berlin. Trzeci zespół Bundesligi już na inaugurację napytał sobie biedy i przegrał 18:21 z Frisch Auf! Goeppingen. We znaki dały się braki kadrowe (nie zagrali kontuzjowani Fabian Wiede, Hans Lindberg i pauzujący od dawna Marko Kopljar oraz Simon Ernst). Rozczarował Wael Jallouz, a Lisy rozstrzelał Ivan Slisković, wracający do poważnej piłki ręcznej po przerwie spowodowanej mononukleozą.
Bundesliga, 1. kolejka:
MT Melsungen - SC Magdeburg 23:28 (14:16)
Najwięcej bramek: dla Melsungen - Tobias Reichmann 7, Michael Mueller, Yves Kunkel, Marino Mamić - po 3; dla Magdeburga - Matthias Musche 8, Robert Weber 7, Albin Lagergen 5.
Frisch Auf! Goeppingen - Fuechse Berlin 21:18 (11:9)
Najwięcej bramek: dla FAG - Ivan Slisković 6, Marcel Schiller 4; dla Fuechse - Mijajlo Marsenić 4, Paul Drux, Mattias Zachrisson - po 3.
SC DHfK Lipsk - TVB 1898 Stuttgart 26:27 (11:12)
Najwięcej bramek: dla Lipska - Franz Semper 7, Patrick Wiesmach 6, Philipp Weber 5; dla TVB - Robert Markotić, David Schmidt, Bobby Schagen - po 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SG Flensburg-Handewitt | 32 | 30 | 0 | 2 | 905:731 | 60 |
2 | THW Kiel | 32 | 29 | 0 | 3 | 949:754 | 58 |
3 | SC Magdeburg | 32 | 25 | 0 | 7 | 956:824 | 50 |
4 | Rhein-Neckar Loewen | 33 | 23 | 2 | 8 | 942:838 | 48 |
5 | Fuechse Berlin | 32 | 19 | 0 | 13 | 886:851 | 38 |
6 | MT Melsungen | 32 | 19 | 0 | 13 | 866:849 | 38 |
7 | Bergischer HC | 31 | 17 | 2 | 12 | 814:796 | 36 |
8 | Frisch Auf! Goeppingen | 32 | 16 | 2 | 14 | 851:846 | 34 |
9 | HC Erlangen | 32 | 13 | 2 | 17 | 801:825 | 28 |
10 | TSV GWD Minden | 32 | 13 | 1 | 18 | 880:908 | 27 |
11 | TBV Lemgo | 32 | 11 | 4 | 17 | 813:820 | 26 |
12 | SC DHfK Lipsk | 32 | 11 | 3 | 18 | 805:815 | 25 |
13 | HSG Wetzlar | 32 | 12 | 1 | 19 | 806:835 | 25 |
14 | TSV Hannover-Burgdorf | 32 | 11 | 2 | 19 | 879:902 | 24 |
15 | TVB 1898 Stuttgart | 32 | 10 | 3 | 19 | 862:944 | 23 |
16 | VfL Gummersbach | 32 | 6 | 1 | 25 | 762:912 | 13 |
17 | SG BBM Bietigheim | 32 | 6 | 1 | 25 | 765:935 | 13 |
18 | TSG Lu-Friesenheim | 32 | 3 | 4 | 25 | 742:899 | 10 |
ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu
Z Czytaj całość