Najciekawszy jest wątek Stoiłowa. Portal "sport1.mk" twierdził, że obrotowy nie podpisał nowej umowy i latem 2018 roku dołączy do PGE VIVE Kielce. Po kilku dniach tamtejsi dziennikarze wycofali się z tych doniesień, skontaktowali się z zawodnikiem, który rozwiał wątpliwości - podpisał kontrakt w Skopje. Od tego czasu minęły blisko cztery miesiące, a dopiero teraz Vardar ogłosił porozumienie ze Stoiłowem. Kołowy pozostanie w stolicy Macedonii do 2020 roku.
Nigdzie nie wybiera się też Daniił Sziszkariew. Konkurent Ivana Cupicia na prawym skrzydle także przedłużył umowę o dwa lata. Kolejny rok w Vardarze spędzą zawodnicy z drugiego szeregu, bramkarz Daniel Gjorgjeski i leworęczny Martin Popowski.
W końcu oficjalnie ogłoszono pozyskanie Siergieja Gorboka. Temat 35-letniego Rosjanina, byłego gracza Vardaru, ciągnął się od kilku miesięcy. Lewy rozgrywający związał się z klubem na dwa lata. Do tej pory występował w Picku Szeged, gdzie udał się Joan Canellas, przez ostatnie sezony zawodnik mistrzów Macedonii.
Wiadomo już, że Aron Rafn Edvarsson nie zostanie nowym bramkarzem Vardaru. Islandczyk wybrał drugoligowe HSV Hamburg, odbudowujące się po bankructwie sprzed dwóch lat.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne słowa eksperta. "Rosjanin kojarzy się z człowiekiem, który bierze doping"
Władzom i właścicielowi Siergiejowi Samsonence w miarę udało się doprowadzić skład do porządku, choć po odejściach gwiazd przepowiadano rychły upadek drużyny. Skopje opuścili Arpad Sterbik, Ilija Abutović, Luka Cindrić, Mijajlo Marsenić, Canellas, Jorge Maqueda i trener Raul Gonzalez. Na ławce usiądzie teraz Roberto Garcia Parrondo, za prowadzenie gry będzie odpowiadać Stas Skube, Dainisa Kristopansa na prawym rozegraniu wspomoże Dmitrij Kisielew. Następcą Sterbika w bramce może zostać młody Serb, Dejan Milosavljev.