Mistrzynie Polski wygrały w rewanżu z Rocasa Gran Canaria 27:23 i sięgnęły po Challenge Cup, trzeci europejski puchar pod względem hierarchii, który do tej pory był niedostępny dla polskich zespołów.
Lublinianki nawiązały do najlepszych lat w historii klubu - w 2001 roku MKS zdobył drugie co do ważności trofeum, Puchar EHF. W finałowym dwumeczu pokonał wówczas Podravkę Koprivnica 52:45.
Tym samym polska piłka ręczna może pochwalić się wszystkimi klubowymi triumfami, Challenge Cup był ostatnim brakującym skalpem. Oprócz wspomnianego Pucharu EHF, w 2016 roku szczypiorniści PGE VIVE Kielce zwyciężyli w Lidze Mistrzów. Po dramatycznym finale, heroicznej pogoni i rzutach karnych pokonali Telekom Veszprem.
O trofea grały jeszcze inne polskie ekipy. Śląsk Wrocław w 1978 roku przegrał w finale Ligi Mistrzów z Magdeburgiem, dwie porażki z rzędu poniosło Wybrzeże Gdańsk (1986-87). W sezonie 2014/15 o Challenge Cup rywalizowała SPR Pogoń Szczecin (zwycięstwo francuskiego Mios Biganos). Wśród panów jeszcze bliżej triumfu był MMTS Kwidzyn, który w 2010 roku nieznacznie uległ w dwumeczu Sportingowi Lizbona.
Piłka ręczna zgarnęła trzy z sześciu polskich wiktorii w Europie. Pozostałe to dzieło siatkarek Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna (Puchar CEV 2013 rok) oraz siatkarzy - AZS-u Częstochowa (Challenge Cup, sezon 2011/12) i legendarnego Płomienia Sosnowiec (Puchar Europy, 1978 rok).
ZOBACZ WIDEO Bezbłędny Wojciech Szczęsny. Pomógł Juventusowi wywalczyć mistrzostwo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]