Piotr Frelek na dłużej w Pogoni? "Czekają mnie rozmowy"

WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK / Na zdjęciu: Piotr Frelek
WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK / Na zdjęciu: Piotr Frelek

Sandra Spa Pogoń zakończyła sezon 2017/2018 w PGNiG Superlidze z dorobkiem 33 punktów. Nie dało to awansu do gier barażowych, ale drużyna robiła postępy. Co dalej z trenerem Piotrem Frelkiem?

Frelek trafił do Sandra Spa Pogoni w maju 2017 roku. To było jego pierwsze przetarcie z PGNiG Superligą Mężczyzn w roli pierwszego szkoleniowca. Mocno odmłodzony skład odbił się na początkowych wynikach Portowców. Działacze wykazali się jednak cierpliwością i dali mu popracować do końca sezonu. I słusznie.

Jaka jednak czeka przyszłość 47-latka i zarazem byłego szczypiornisty Pogoni w latach 2010-2013? - To pytanie powinno zostać skierowane do prezesa - odpowiedział sam zainteresowany. - Myślę, że zostanę, aczkolwiek tego jeszcze nie wiem - dodał Frelek.

Dyplomacją wykazał się również prezes Paweł Biały. - Jesteśmy jeszcze przed rozmowami. Poczekajmy jakiś czas. Sezon dopiero się skończył. Nie chcieliśmy już teraz prowadzić tych rozmów - stwierdził. - Moim zdaniem jednak Piotr Frelek udźwignął ciężar spotkań - wyjaśnił sternik granatowo-bordowych.

Wszystko wskazuje więc na to, że obaj panowie dojdą do porozumienia, choć nie sposób już teraz tego przesądzać. Niemniej, ten pierwszy ma już pewną wizję drużyny w przyszłym sezonie. - Na pewno jakieś kosmetyczne zmiany powinny zostać w tym w zespole przeprowadzone - stwierdził trener.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Sensacja w Piotrkowie Trybunalskim. Chrobry Głogów zatrzymany

- Od samego początku graliśmy praktycznie nowymi ludźmi, pomijając tych, którzy zostali. Teraz znowu wymieniać pięciu? To nie ma sensu. Trzeba walczyć dalej. Oczywiście jakieś delikatne wzmocnienia, uzupełnienia powinny być. Na paru pozycjach brakuje nam zmienników. Gdybym ja miał decydować, opierałbym się na tej grupie - podsumował.

Szansę od niego otrzymał np. Patryk Biernacki. Rozgrywający poczynił spore postępy i był wyróżniającą się postacią w szczecińskim teamie. - Patryk ma potencjał. Dla niego to też było takie zderzenie się z Superligą. Miał świadomość, że liczymy na niego, że powinien udźwignąć ciężar gry. On ma 22 lata. To był jego pierwszy taki sezon - podkreślił Frelek.

- Nie tylko Patryk z meczu na mecz grał lepiej. Każde spotkanie kształtowało tych zawodników fizycznie, ale także psychicznie. To było widać - podsumował szkoleniowiec Sandra Spa Pogoni.

Źródło artykułu: