El. ME 2018: Polki trenują w Cetniewie. Misja Czarnogóra i hiszpański sprawdzian kadry B

Materiały prasowe / ZPRP / Na zdjęciu: szkoleniowiec reprezentacji Polski, Leszek Krowicki
Materiały prasowe / ZPRP / Na zdjęciu: szkoleniowiec reprezentacji Polski, Leszek Krowicki

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych trenuje w Cetniewie od czwartku, jednak selekcjoner Leszek Krowicki nie ma do dyspozycji wszystkich kadrowiczek. Sztab szkoleniowy czeka jeszcze na zawodniczki występujące w ligach zagranicznych.

- Mamy niewiele czasu na przygotowania. Aktualnie trenuje czternaście zawodniczek z krajowych klubów. Musieliśmy trochę zmodyfikować zadania, gdyż niektóre z nich grały jeszcze w czwartek mecz w PGNiG Superlidze. Obecnie czekamy na czwórkę reprezentantek z zagranicznych lig - komentuje w rozmowie z ZPRP, Leszek Krowicki.

We Francji i Niemczech przerwy w rozgrywkach nie ma. Karolina Kudłacz-Gloc (SG BBM Bietigheim) Monika Kobylińska (TuS Metzingen), Adrianna Płaczek (Fleury Loiret HB) rozegrają swoje mecze w sobotę, a Ewa Urtnowska i jej Toulon Saint Cyr Var Handball zmierzą się w piątkowy wieczór z jednym z kandydatów do podium - OGC Nice. W niedzielę wszystkie kadrowiczki mają już być do dyspozycji sztabu szkoleniowego.

Drużyna Biało-Czerwonych w nadmorskim miasteczku zostanie do poniedziałku, a następnie uda się do Trójmiasta, gdzie będzie kontynuować przygotowania do ważnego dwumeczu z Czarnogórą w ramach eliminacji do ME 2018 we Francji. Pierwszą odsłonę rywalizacji zaplanowano na środę w Gdynia Arena (---> BILETY). Do rewanżu dojdzie w sobotę w Bijelo Polje.

W Cetniewie trenuje także druga reprezentacja, która w najbliższym czasie rozegra kilka sparingów. W niedzielę podopieczne Sabiny Włodek zmierzą się z kadrą Polski A, a dzień później sprawdzą formę młodzieżówki, która przygotowuje się do kwalifikacji do mistrzostw świata. Od 23 marca nasze zawodniczki będą przebywać w Bejar, gdzie dwukrotnie zagrają kontrolnie z Hiszpanią B.

- W komplecie spotkamy się dopiero w poniedziałek, gdyż obowiązki zatrzymały w klubach Bognę Sobiech, Olę Zimny i Emilię Galińską. Wypełniamy plan, to znaczy realizujemy taktykę w obronie i w ataku, którą stosuje nasza pierwsza reprezentacja - skomentowała trenerka. W składzie doszło do jednej zmiany. Niedysponowaną Magdę Balsam zastąpiła skrzydłowa GTPR Gdynia, Aneta Łabuda.

ZOBACZ WIDEO Gwizdy na trybunach, kosmiczne pudło Rashicy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (12)
avatar
observer
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szanowni Państwo,notorycznie zapominacie o Bognie Sobiech,która dała koncert we wczorajszym wygranym meczu HSG Bensheim w Oldenburgu,rzuciła 7 bramek i zagrała świetny mecz.....to tak na margi Czytaj całość
avatar
Grieg
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Grieg
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomość z ostatniej chwili - Kordowiecka zastąpi Gawlik, która ma jakieś problemy z kolanem. Oby przejściowe, bo inaczej lubliniankom zostanie tylko jedna sprawna bramkarka. 
avatar
Monter77
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a tak poza tym plus dla Pani redaktor za czujność ;) 
avatar
Grieg
16.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, skąd ta zmiana miejsca rewanżu (geograficznie niecałe 100 km od Pljevlji, gdzie pierwotnie wyznaczono mecz). Właściwie już do końca eliminacji wiemy, gdzie i kiedy gramy - z Włoszkami Czytaj całość