O sprawie donosi dziennik "Westfalen-Blatt". W opinii hamburskiej policji, istnieje podejrzenie, że pochodzący z Czarnogóry skrzydłowy współpracował z miejscowymi przemytnikami. Dokładniej - rezerwował im loty z Ameryki Południowej do Niemiec i wspomagał finansowo pięciocyfrowymi kwotami.
Svitlica został w tej sprawie zatrzymany w listopadzie i po złożeniu zeznań wypuszczono go na wolność. Teraz policja zatrzymała sześć kolejnych osób. Pięć z nich pozostawiono w areszcie.
Handlarze mieli przemycić z Ameryki Południowej do Niemiec ponad 240 kg kokainy. - Jedna dostawa, w sumie ponad 200 kg, trafiła do Bremerhaven, a druga - do Hamburga - przekazał Federalny Prokurator Generalny, Carsten Rinio. - W Hamburgu zabezpieczyliśmy 40 kg, ale nie mamy pewności, czy była to cała dostawa - dodał.
Według informacji przekazanych przez policję, wartość rynkowa 200 kg kokainy przekracza 50 mln euro.
Svitlica ani jego klub nie chcą na razie komentować całej sprawy. Zawodnik przygotowuje się z zespołem do czwartkowego derbowego meczu z TuS N-Luebbecke. Od momentu listopadowego zatrzymania nie opuścił ani jednego spotkania.
W Minden 35-latek gra od 2011 roku. Wcześniej występował w czarnogórskich klubach (wówczas jugosłowiańskich) oraz szwedzkiej Eskilstunie Guif i hiszpańskim Fraikin BM Granollers. Jest czołowym zawodnikiem GWD. W 16 meczach tego sezonu rzucił 64 bramki.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak: Niech prezes Mioduski zajmie się Legią