Na początek sobotnich zmagań mecz na Opolszczyźnie. Trzecia w tabeli grupy pomarańczowej KPR Gwardia podejmie na własnym parkiecie drugie KS Azoty. Stawka rywalizacji niebagatelna, bo aż 4 punkty. Ekipa Rafała Kuptela będzie musiała radzić sobie bez kontuzjowanych: Antoniego Łangowskiego i Przemysława Zadury. Czy pucharowa wpadka na Słowenii wywoła u nich dodatkowe siły, a może wręcz przeciwnie?
Więcej szans daje się jednak brązowym medalistom mistrzostw Polski z Puław. Tam atmosfera panuje obecnie znakomita. Zespół nie zawodzi w lidze, uzyskał awans do fazy grupowej pucharu EHF. Nawet losowanie okazało się być łaskawe, a rywale w zasięgu. Łyżkę dziegciu do beczki miodu spróbują dodać opolanie i wcale nie jest powiedziane, że im to się nie uda.
Za ciosem spróbują pójść z kolei szczecinianie. Ich forma ostatnio wyraźnie zwyżkuje. W 11. serii nie dali większych szans beniaminkowi z Kalisza ogrywając ich różnicą 11 trafień (28:17). Skuteczność i dobra postawa w defensywie były receptą na drugi sukces w PGNiG Superlidze. Ekipa z Mazowsza ma tylko punkt więcej na koncie. Co ciekawe, obie drużyny zdobyły do tej po 260 bramek.
Czy problemy organizacyjno-finansowe MMTS-u odbiją się na ich postawie w najbliższym meczu? Takie pytanie zadają sobie kibice w Kwidzynie. Wydaje się, że przeciwko Meblom Wójcik nie powinno być tak źle. Zwłaszcza, że i oni mają swoje kłopoty. Kontuzje i wąska ławka nie pozwalają na zachowanie płynności i rytmu gry. Zespół tylko dwukrotnie schodził z parkietu w glorii chwały. Mają najgorszy atak w całych rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO Paweł Kapusta: Wszyscy są zgodni. Grupa trudna dla każdej drużyny
Swojego faworyta ma spotkanie na Dolnym Śląsku. Zwłaszcza, jeśli prześledzi się grę kaliszan w stolicy Pomorza Zachodniego. A trener głogowian na pewno taką analizę przeprowadził. Niby w drużynie beniaminka nie brakuje doświadczenia i ligowego ogrania w najwyższej klasie rozgrywkowej (mają m.in. Zbigniewa Kwiatkowskiego, Edina Tatara czy też Kiryła Kniaziewa), to jednak wciąż zdarzają się jej wpadki. Chrobremu punkty są bardzo potrzebne, jeśli marzy o walce o podium grupy granatowej.
Zamienić pozycjami w tabeli będą się mogły Wybrzeże i Piotrkowianin. Obie drużyny dzieli jedynie dwa punkty, a w sobotę z parkietu będą mogli podnieść ich aż cztery. Wśród gdańszczan w ostatniej kolejce furorę zrobił Artur Chmieliński. Bronił ze skutecznością 50 proc. i jeśli powtórzy ten wyczyn, a koledzy dorzucą coś od siebie, jego zespół opuści przedostatnią pozycję wśród "pomarańczowych".
PGNiG Superliga, 12. kolejka:
KPR Gwardia Opole - KS Azoty Puławy / 12.11.2017, godz. 13.00
Sandra Spa Pogoń Szczecin - KPR Legionowo / 12.11.2017, godz. 16.00
MMTS Kwidzyn - Meble Wójcik Elbląg / 12.11.2017, godz. 17.00
Chrobry Głogów - Energa MKS Kalisz / 12.11.2017, godz. 17.00
Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski / 12.11.2017, godz. 18.00