[tag=2698]
Sandra Spa Pogoń[/tag] ma za sobą pierwsze mecze kontrolne w trakcie okresu przygotowawczego do nowego sezonu PGNiG Superligi. Szczecinianie podczas Szczypiorno Cup przegrali z MKS-em Kalisz (18:25), Zagłębiem Lubin (27:28) i okazali się lepsi od Nielby Wągrowiec (31:21).
- Jestem bardzo zadowolony z tego turnieju. Może oprócz pierwszego meczu - Za mało walki, za dużo błędów, które nie powinny się na tym poziomie zdarzać - ocenił Piotr Frelek, który debiutował w roli szkoleniowca Portowców właśnie w Kaliszu.
- Turniej zobrazował mi wizję zespołu. Miałem ją już wcześniej, ale nie do końca wiedziałem, na co stać niektórych zawodników. Szczególnie nowych, młodych. Jest dużo pracy, ale wiem, w którym kierunku musimy iść - przekonuje były król strzelców ekstraklasy.
Zawodnicy i trener Pogoni mają do siebie sporo pretensji przede wszystkim za mecz z MKS-em. - Dla mnie wynik jest drugorzędną sprawą. Nie zależało nam na wygranych. Mamy wielu młodych chłopaków. Wiedziałem, że nie wszystko będzie wyglądało tak, jak chcę. Drugi mecz naprawdę dobry. Poskładali się po pierwszym meczu. Naprawdę dobrze sobie to wszystko poukładali - ocenia Frelek.
- Wynik nie był najważniejszy, bo mamy połowę nowego zespołu - dodaje Mateusz Zaremba. - Trzeba się ogrywać. Jesteśmy na takim etapie, że nogi nie chodzą. Trochę inaczej pracujemy na treningach, ale każdy taki turniej pokaże coś nowego - mówi doświadczony zawodnik.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara