Ołeksandr Kyrylenko nadal bez klubu. Ukrainiec czeka na oferty

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC / Na zdjęciu: Ołeksandr Kyrylenko w barwach Stali
Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC / Na zdjęciu: Ołeksandr Kyrylenko w barwach Stali
zdjęcie autora artykułu

Po odejściu ze Stali Mielec Ołeksandr Kyrylenko poszukuje nowego pracodawcy. Jeden z najlepszych środkowych rozgrywających ostatniego sezonu był na celowniku kilku klubów, ale wciąż pozostaje bezrobotny.

Jeszcze zanim Ukrainiec opuścił Mielec, w swoich szeregach widział go NMC Górnik Zabrze. Temat przenosin na Górny Śląsk upadł i rozgrywający rozważał pozostanie w SPR Stali, ale nie doszedł do porozumienia z ówczesnym pracodawcą.

Wydawało się, że po znakomitym sezonie środkowy rozgrywający będzie przebierał w ofertach jak w ulęgałkach. Kyrylenko dał się poznać jako bardzo dynamiczny i efektowny szczypiornista. Rzucił 112 bramek w Superlidze i był nominowany do nagrody dla najlepszego środkowego rozgrywek. Po prawie dwóch miesiącach od zakończenia sezonu Ukrainiec wciąż pozostaje jednak bez klubu.

Kyrylenko rozmawiał m.in. ze Spójnią Gdynia, ale do konkretów nie doszło. W zawieszeniu jest także transfer do Niemiec. Zawodnik zaprzeczył, że zainteresowanie zgłaszały KPR Gwardia Opole i KS Azoty Puławy, z którymi był łączony. - Aktualnie nie mam żadnych ofert - przyznaje.

Szczypiornista podkreśla, że chciałby pozostać w Superlidze bądź kontynuować karierę na zachodzie. W grę nie wchodzi raczej powrót do ojczyzny. Kyrylenko szuka klubu m.in. za pośrednictwem internetu. Na portalu społecznościowym umieścił film ze swoimi najlepszymi zagraniami.

ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Marzyłam o medalu w Rio, ale przede mną była długa droga

Źródło artykułu: