"Góralki" do spotkania z Piotrcovią przystąpiły w bardzo młodym i okrojonym składzie. Mimo to, pierwsza część gry była bardzo wyrównana. Piłkarki Olimpii-Beskid dzielnie walczyły z faworyzowanymi rywalkami, a akcje sądeczanek na rozegraniu napędzała Oliwia Nosal. Przez większość czasu wynik oscylował wokół remisu, aż do 25. minuty. Wtedy właśnie podopieczne Rafała Przybylskiego wrzuciły wyższy bieg, do przerwy odskakując na pięć bramek (16:21).
Druga część gry to popis w wykonaniu piłkarek MKS-u Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Nie do zatrzymania była Zorica Despodovska, która raz po raz bombardowała bramkę Olimpii-Beskid rzutami z dystansu. Świetnie na skrzydle spisywała się także Vladyslava Belmas. Karolina Płachta próbowała jeszcze poderwać swoją drużynę do walki, ale wśród sądeczanek widać było spore zmęczenie spowodowane zbyt krótką ławką.
Piotrkowianki skrzętnie wykorzystywały słabości"Góralek", do końca walcząc o zdobycie jak największej liczby bramek. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem drużyny Rafała Przybylskiego (29:41).
PGNiG Superliga Kobiet, grupa spadkowa (31. kolejka):
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:41 (16:21)
MKS Olimpia-Beskid: Sach, Szczurek - Płachta 8, Leśniak 5, Choromańska 6, Luberecka, Dzidek 2, Wielocha 3, Kostuch, Nosal 5
Kary: 12 min. ( Płachta, Choromańska - 4 min., Dzidek, Wielocha – 2 min.)
Karne: 3/3
MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Sobińska 1, Kucharska 2, Matyja 1, Osuch 1, Klonowska, Kopertowska 2, Marszałek 5, Wypych 2, Szafnicka, Ivanović 5, Jałoszewska, Belmas 8, Despodovska 11, Dronzikowska 3
Kary: 6 min. (Kucharska, Osuch, Klonowska - 2 min.)
Karne: 6/6
Sędziowie: Artur Jędrycha (Sosnowiec) oraz Marcin Pytlik (Siemanowice Śląskie).
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"
Ps. czy ta Luberecka to jakaś rodzina słynnej Wioletty, byłej zawodniczki dawnego Montexu Lublin?