Jurecki urazu kości śródręcza doznał 6 grudnia w ligowym spotkaniu z Orlen Wisłą Płock i przez kontuzję nie pojechał z reprezentacją na mistrzostwa świata do Francji. Do treningów powrócił 9 stycznia.
- Na siłowni na początku obciążenia nie były duże, ale szybko zwiększałem sobie ciężary. W tej chwili trenuje na 100 procent z zespołem - rzucam i normalnie pracuje też w defensywie. Można powiedzieć, że bez żadnych komplikacji przepracowałem trzy tygodnie - mówi oficjalnej stronie kieleckiego klubu.
Rozgrywający czuje głód gry, bo od igrzysk w Rio spędził na parkiecie zaledwie kilkanaście minut. Najpierw przez trzy miesiące leczył kontuzjowaną kostkę, a po zaledwie kilku dniach od powrotu złamał kość śródręcza. Ponownie na boisko może jednak wybiec już w przyszłym tygodniu.
- Będę jeszcze rozmawiał z lekarzem, ale wydaje mi się, że nie będzie przeciwwskazań do tego, żebym mógł wystąpić już w czwartek w Piotrkowie Trybunalskim - stwierdza.
Vive Tauron zagra na wyjeździe z Piotrkowianinem 2 lutego. Mecz pokaże telewizja nc+, a relacja "na żywo" będzie dostępna na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach