Ciężar gatunkowy spotkania zamykającego zmagania w grupie A nie był przytłaczający, ponieważ jeszcze zanim sędziowie dali znak do rozpoczęcia gry, wszystkie rozstrzygnięcia w tabeli były już jasne. Norwegowie wiedzieli, że ukończą fazę grupową na 2. miejscu, natomiast Japończycy nie mieli szans na opuszczenie ostatniej, 6. lokaty.
Mimo to gracze z Azji przystąpili do pojedynku z chęcią zaskoczenia rywali szybkim tempem gry. Jego narzucanie nie wychodziło im jednak zbyt dobrze, przez co notowali liczne straty w ataku i nadziewali się na kontry, które wykańczał między innymi Bjarte Myrhol. Obrona Japończyków właściwie nie istniała, a gdyby nie nieźle dysponowany bramkarz Masatake Kimura, już po 12 minutach mogli stracić ponad 10 goli.
Podopieczni Christiana Berge nie mieli żadnego problemu z pokazywaniem swojej wyższości. Nie musieli do tego narzucać nawet szczególnie twardych warunków w defensywie. Znacznie lepiej rozgrywali przede wszystkim atak pozycyjny, raz po raz zaskakując Japończyków dogrywaniem piłki do Kristiana Bjornsena, skutecznie kończącego wszystkie rzuty z prawego skrzydła. Prowadzenie Norwegów 19:14 na półmetku w pełni oddawało ich przewagę w pierwszej połowie.
Po przerwie zawodnicy ze Skandynawii z każdą kolejną minutą powiększali swoją dominację. Ich szkoleniowiec dokonywał wielu roszad, a szansę zagrania na dłuższym dystansie dostał między innymi lewoskrzydłowy Andre Lindboe, dotychczas będący w cieniu Magnusa Jondala.
Im bliżej końca, tym reprezentanci Japonii podejmowali coraz większe ryzyko, między innymi w postaci wycofywania bramkarza. Nie przynosiło to jednak efektu, ponieważ ich rzuty bardzo często zatrzymywał Espen Christensen. Obronił ich aż 19, uzyskując 45-procentową skuteczność. Kolejni jego koledzy poprawiali swoje statystyki indywidualne, a licznik trafień Norwegów zatrzymał się ostatecznie na liczbie 38.
Ich rywalem w 1/8 finału będą Macedończycy. Japończykom pozostała natomiast rywalizacja o miejsca 21-24.
MŚ 2017, grupa A (5. kolejka):
Japonia - Norwegia 23:38 (14:19)
Japonia: Kimura (10/35 - 29 proc.), Kai (3/14 - 21 proc.) - Motoki 4, Mekaru 3, Tamakawa 3, Tokuda 3, Uegaki 3, Agarie 2 (1/1), Kochi 2, Doi 1, Koshio 1, Narita 1, Kato, Komuro, Shida, Watanabe
Karne: 1/1
Kary: 6 min. (Komuro, Narita, Watanabe - po 2 min.)
Norwegia: Christensen (19/42 - 45 proc.) - Myrhol 7, Bjornsen 5, Lindboe 5 (1/1), Tangen 4, O'Sullivan 3, Sagosen 3, Hansen 2, Johannessen 2, Jondal 2, Rod 2, Tonnesen 2, Gullerud 1, Hykkerud
Karne: 1/1
Kary: 2 min. (Sagosen - 2 min.)
Sędziowie: Vaclav Horacek, Jiri Novotny (Czechy)
Widzów: 3 621.
# | Zespół | M | Z | R | P | Bramki | +/- | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Francja | 5 | 5 | 0 | 0 | 156:112 | +42 | 10 |
2. | Norwegia | 5 | 4 | 0 | 1 | 155:124 | +31 | 8 |
3. | Rosja | 5 | 3 | 0 | 2 | 139:136 | +3 | 6 |
4. | Brazylia | 5 | 2 | 0 | 3 | 121:146 | -25 | 4 |
5. | Polska | 5 | 1 | 0 | 4 | 115:125 | -10 | 2 |
6. | Japonia | 5 | 0 | 0 | 5 | 120:161 | -41 | 0 |
[color=black]ZOBACZ WIDEO Szczere wyznanie Jędrzejczyk: Chciałam skończyć ze sportem
[/color]