Hens to żywa legenda niemieckiej piłki ręcznej. 36-letni rozgrywający w ciągu 13 sezonów spędzonych w Bundeslidze rozegrał 402 mecze i rzucił 1495 bramek, z czego zaledwie 13 z rzutów karnych. W seniorskiej reprezentacji Niemiec wystąpił 199 razy.
Potężny lewy rozgrywający wyjechał z kraju w lutym tego roku, po tym jak z DKB Handball Bundesligi zdegradowane zostało HSV Hamburg. W ekipie z północy Niemiec Hens spędził blisko 12 lat.
36-latek wybrał wówczas ofertę duńskiego HC Midtjylland, ale nie spełnił tam pokładanych w nim nadziei. Od końca czerwca pozostawał wolnym zawodnikiem. W środę podpisał umowę z HBW Balingen-Weilstetten.
Klub z Badenii-Wirtembergii poszukiwał zawodnika na lewe rozegranie po tym, jak do ojczyzny powrócił reprezentant Francji Olivier Nyokas, a Fabian Böhm wybrał ofertę TSV Hannover-Burgdorf. Szefostwo HBW jest zachwycone zatrudnieniem Hensa.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Nawałka zostanie, nawet jak zmienią się władze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Pascal Hens to wielkie nazwisko w niemieckiej piłce ręcznej. Zaryzykuję stwierdzenie, że takiego zawodnika nie było jeszcze w naszym klubie - uważa trener HBW, Runar Sigtryggsson.
Hens to mistrz świata z 2007 roku, mistrz Europy z 2004 roku i srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Atenach (2004). W swym dorobku ma też srebrne medale mistrzostw świata i Europy. Z HSV Hamburg wywalczył mistrzostw Niemiec (2011), wygrał też rozgrywki Ligi Mistrzów (2013) i Pucharu Niemiec (2006 i 2010).
To trzeci były gracz HSV, który trafił do Balingen. Wcześniej umowę z klubem podpisali Matthias Flohr i Davor Dominiković.