Azoty - MMTS: Puławianie uczynili pierwszy krok do brązowego medalu

Azoty Puławy pokonały MMTS Kwidzyn 31:22 w pierwszym meczu o brązowy medal mistrzostw Polski. W rywalizacji do trzech wygranych jest zatem 1:0. Kolejne spotkanie w niedzielę w Puławach.

Azoty Puławy objęły prowadzenie już w pierwszej akcji po rzucie Patryka Kuchczyńskiego. Po kilku z rzędu nieudanych akcjach pozwolili jednak MMTS-owi Kwidzyn na objęcie pierwszego w meczu prowadzenia (3:2 w 9 min.). W kolejnych fragmentach spotkanie nadal toczyło się według schematu bramka za bramkę, a na tablicy najczęściej pojawiał się wynik remisowy.

Bohaterem pierwszych minut w szeregach gości był skrzydłowy Mateusz Seroka, autor czterech z sześciu bramek dla swojego zespołu. Kolejny raz dobrą dyspozycją wykazywał się też bramkarz MMTS-u Bartosz Dudek. W drugim kwadransie pierwszej połowy częściej na prowadzeniu byli kwidzynianie, ale ich przewaga nie wynosiła więcej niż jedno trafienie (6:7 w 16 minucie).

Azoty odzyskały prowadzenie w 26. minucie kiedy bramkę na 12:11 zdobył leżący już niemal na parkiecie Robert Orzechowski. Dwie minuty później eks-kwidzynianin dołożył kolejne trafienie i podopieczni Ryszarda Skutnika po raz pierwszy mieli trzy bramki przewagi. Ostatnie dwa gole w tej części gry zdobyli jednak goście i Azoty prowadziły do przerwy zaledwie 14:13.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Puławianie rozpoczęli drugą połowę z wielkim animuszem, rzucając w ciągu trzech pierwszych minut cztery bramki. Pierwsze trafienie dla MMTS-u zanotował Bartosz Janiszewski dopiero w 36. minucie Coraz lepiej w bramce Azotów spisywał się też Rosjanin Wadim Bogdanow skutecznie uprzykrzając życie rywalom.

W 40. minucie po kolejnym golu Prce puławianie prowadzili już 21:14, a kwidzynianie coraz częściej myli się w ataku. Podopieczni Patryka Rombla gaśli z minuty na minutę, pojedynczymi skutecznymi akcjami odgryzając się gospodarzom za kolejne trafienia. W pewnym momencie Azoty po rzucie Michała Kubisztala uzyskały 10 bramek przewagi.

Na ostatnie dziesięć minut meczu trener Skutnik wpuścił na parkiet rezerwowych (m. in. Bartosza KowalczykaJana Sobola i Leosa Petrovskyego). Obraz gry nie uległ jednak zmianie i nadal zdecydowaną przewagę mieli pewni swego puławianie. Ostatecznie Azoty wygrały i w rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski prowadzą 1:0.

Daniel Kordulski z Puław

KS Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 31:22 (14:13) 
Azoty:

Bogdanow - Prce 8, Kubisztal 5, Orzechowski 4, Krajewski 4, Petrovsky 2, Masłowski 2, Przybylski 2, Kuchczyński 1, Grzelak 1, Kowalczyk 1, Sobol 1, Skrabania.
Karne: 2/2.
Kary: 2 min.

MMTS: Dudek, Kiepulski - Seroka 6, Nogowski 6, Szczepański 2, Janiszewski 2, Genda 2, Kryszeń 1, Mroczkowski 1, Zadura 1, Potoczny 1, Szpera, Klinger, Rosiak, Peret.
Karne: 4/4.
Kary: 8 min.

Kary: Azoty - 2 min. (Grzelak - 2 min.); MMTS - 8 min. (Peret, Genda, Zadura, Mroczkowski - po 2 min.).
Sędziowali: Sebastian Peltz i Jakub Pretzlaf (Rzeszów).
Widzów: 700.

Komentarze (1)
avatar
LPUUU
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie być na meczu i ślepo głosować na Seroke to chyba żart :D początkowo grał dobrze pózniej tyle co on zepsuł to głowa mała rozumiem ze z MMTS trzeba było kogoś wstawić ale już lepiej Nogowskie Czytaj całość