Aleksandra Stokłosa opuszcza Nowy Sącz. Będzie grała w Elblągu

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Aleksandra Stokłosa - młoda, utalentowana kołowa od dwóch lat reprezentowała barwy Olimpii-Beskid Nowy Sącz. W tym sezonie stała się pierwszym wyborem Lucyny Zygmunt i dobrą postawą wypracowała sobie transfer to EKS-u Startu Elbląg.

Do Nowego Sącza młoda kołowa trafiła z MKS-u Pałac Młodzieży Tarnów i już w wieku 15 lat zadebiutowała w PGNiG Superlidze Kobiet. Początkowo grywała zazwyczaj w końcowych minutach meczów, gdyż jej główną konkurentką była doświadczona Kamila Szczecina. Jednak w miarę upływu czasu kolejni trenerzy sądeckiego zespołu obdarzali ją co raz większym zaufaniem. W końcu po odejściu 29-latki do Pogoni Baltica Szczecin oraz Agaty Basiak do SPR-u Olkusz została podstawową kołową "Góralek".

- Olimpii-Beskid i trener Lucynie Zygmunt zawdzięczam to, gdzie teraz jestem i jaką zawodniczką się stałam. Ten klub mnie ukształtował. To w Nowym Sączu, po raz pierwszy, miałam możliwość posmakować gry na najwyższym poziomie. Pobyt w tym mieście będzie mi się dobrze kojarzył i z radością będę go wspominać. Podczas powrotów do Nowego Sącza łezka w oku zawsze się zakręci - skomentowała swój pobyt w Małopolsce, Aleksandra Stokłosa.

Ze Startem Elbląg młoda kołowa związała się dwuletnim kontraktem - Zmieniam klub przede wszystkim po to, by grać o wysoką stawkę, bo w końcu celem, jaki został nam postawiony przed nowym sezonem, jest walka o medale. Oprócz tego chciałam też zmienić swoje otoczenie i mam nadzieję, że sobie z tym wszystkim poradzę - skomentowała zawodniczka.

- Nie boję się rywalizacji o miejsce w składzie. Wszystko zależy ode mnie. Mam duże szanse na regularną grę i będę ciężko pracować, by jej nie zmarnować - zakończyła.

Warto wspomnieć, że 17-latka jest etatową zawodniczką w młodzieżowej reprezentacji Polski, a także vice-mistrzynią Polski w kategorii juniorek młodszych. Dla Olimpii-Beskid Nowy Sącz to kolejna strata zawodniczki określanej mianem "wielkiego talentu". Już wcześniej było wiadomo, że wypożyczenie Dagmary Nocuń nie zostanie przedłużone i wróci ona do MKS-u Selgros Lublin.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Jurasik pół żartem, pół serio. "Czekałem jeszcze na powołanie do Rio..." (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: