Podopieczni Antoniego Pareckiego w dość dobrych nastrojach udali się do Mielca na spotkanie z tamtejszą PGE Stalą. Granatowo-bordowym brakuje raptem jednego "oczka" do zapewnienia sobie przynajmniej gry w barażach o pozostanie w Superlidze mężczyzn. W trudniejszej sytuacji są gospodarze, dla których to kolejny mecz z tych za przysłowiowe cztery punkty.
Siódemka z Podkarpacia wydaje się być jednak w dobrej formie. W ostatnim spotkaniu w rozgrywkach o awans do Final Four Pucharu Polski w Puławach postawiła wysoko poprzeczkę KS Azotom. Co prawda, spotkanie zakończyło się przegraną mielczan 31:34, ale wynik może budzić respekt. Zastanawia tylko to, czy powrót na własne podwórko i krótka przerwa odbiją się na postawie miejscowych w spotkaniu z Pogonią Szczecin.
Ekipa z Grodu Gryfa stawia sobie jednak wysoko poprzeczkę. - My chcemy wygrać wszystko do końca. Na to się nastawiamy. Zobaczymy jak to nam wyjdzie, ciężko trenujemy. Nastawiamy się na walkę. W każdym meczu powalczymy o zwycięstwo. Mam nadzieję, że to uda nam się zrobić - mówi przed ostatnią fazą play-out Łukasz Gierak.
Spotkania na niewielkim obiekcie w Mielcu kończyły się różnymi wynikami. Statystyka minimalnie przemawia jednak za gospodarzami, ale nie to wydaje się być najistotniejsze. Trener szczecinian od niedawna może pracować z nieco szerszą grupą zawodników. Do zdrowia wracają bowiem Patryk Biernacki oraz Michał Statkiewicz. Z problemem wciąż zmaga się za to Paweł Krupa.
Siłą siódemki z Podkarpacia są: bramkarz Krzysztof Lipka, obrotowy Damian Krzysztofik oraz dwaj zagraniczni rozgrywający Marko Davidovic i Aleksander Kirilenko. Ostatni z wymienionych do kadry Jednoroga dołączyli stosunkowo niedawno, ale już pokazali, że grać w piłkę ręczną potrafią. Wszystkich zaś cechuje całkiem niezłe doświadczenie i ogranie ligowe.
Początek spotkania Stali z Pogonią zaplanowano na godzinę 16.00. Portal WP SportoweFakty.pl zaprasza na relację na żywo.
Spotkanie Stali z Pogonią zakończy się... 
na Instagramie 
na Facebooku 
