Polski Cukier Pomezania Malbork w przypadku zwycięstwa w sobotę zrównałaby się punktami z zespołem z Leszna. Wicemistrz I ligi z ubiegłego sezonu już na początku spotkania stracił dystans do rywala. W konsekwencji po trafieniu Jakuba Wieruckiego, w 12. minucie podopieczni Igora Stankiewicza przegrywali już 3:8!
Później okres bardzo dobrej gry zaliczył Maciej Dawidowski, który rzucał zarówno z karnych, jak i z gry. Po jego trafieniu w 16. minucie zespół z Malborka przegrywał już tylko różnicą trzech trafień. Skuteczny był jednak Marcin Tórz i nie pozwolił na zbliżenie się gospodarzy do ekipy z Leszna. Wynik pierwszej połowy ustalił Wierucki i na przerwę obie drużyny schodziły przy rezultacie 13:17.
Początek drugiej połowy, to kolejny cios ze strony leszczynian. Gdy do bramki Polskiego Cukru Pomezanii trafił Krzysztof Misiaczyk, ekipa Ryszarda Kmiecika prowadziła już 23:16. Polski Cukier Pomezania nie zamierzała się poddawać, ale przy stanie 20:26 gospodarze nie wykorzystali dwóch karnych pod rząd.
W końcówce zespół z Wielkopolski już tylko kontrolował wynik spotkania. Wystarczyło to jednak na słabiej dysponowanych tego dnia gospodarzy. Mecz zakończył się rezultatem 26:31 i Real Astromal wciąż znajduje się w ścisłej czołówce ligi. Po dziesięciu kolejkach uformowała się pięciozespołowa czołówka mająca przewagę nad resztą stawki.
Polski Cukier Pomezania Malbork - Real Astromal Leszno 26:31 (13:17)
Polski Cukier Pomezania: Kądziela, Sibiga - Dawidowski 11, Cielątkowski 4, Dukszto 3, Boneczko 3, Michałów 2, Nowaliński 2, Gryz 1 oraz Perwenis, Maluchnik.
Karne: 5/7.
Kary: 6 min.
Real Astromal: Musiał, Kruk, Skorupiński - Tórz 9, Misiaczyk 7, Giernas 4, Wesołek 4, Łuczak 3, Wierucki 2, Przekwas 1, Krystkowiak 1 oraz Jasiczek.
Karne: 3/3.
Kary: 18 min.
Kary: Polski Cukier Pomezania - 6 min. (Cielątkowski 2 min., Michałów 2 min., Boneczko 2 min.), Real Astromal - 18 min. (Przekwas 6 min. - cz.k., Krystkowiak 4 min., Misiaczyk 4 min., Łuczak 4 min.).
Sędziowie: Krzemień, Wojciechowski.
Widzów: 150.