Wicemistrzowie Polski mają na koncie trzy punkty i zajmują w tabeli swojej grupy piąte miejsce. W przypadku zwycięstwa nad Niemcami Orlen Wisłą sobotnią noc mogłaby spędzić nawet w fotelu lidera.
- Grając we własnej hali nie boimy się nikogo - podkreśla trener Cadenas. - Ubiegły sezon pokazał, że wygrywanie z faworytami nie jest nam obce. Pokonanie takich zespołów jak FC Barcelona czy remis z węgierskim Veszprem odbiły się szerokim echem w środowisku piłki ręcznej.
Sobotni mecz będzie dla jego podopiecznych jedenastym występem w ciągu ostatnich sześciu tygodni. - Jest to mało komfortowa sytuacja, ale spotyka ona nie tylko nas. Wierzę, że mimo to będziemy odpowiednio przygotowani do meczu - mówi Hiszpan. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.
Mecz życia Mączyńskiego?