Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego na ligowe zwycięstwo czekają od miesiąca. Głogowianie w trzech ostatnich meczach zdobyli tylko punkt i ich przewaga nad dziewiątym miejscu w tabeli skurczyła się do dwóch oczek.
[ad=rectangle]
Chrobry terminarz na mecie fazy zasadniczej ma ciężki. Obok starcia z Górnikiem czekają go mecz z Vive Tauronem Kielce, Orlen Wisłą Płock i Wybrzeżem Gdańsk. We wszystkich tych spotkaniach o punkty będzie trudno, dobrze byłoby więc dla głogowian, aby miejsce w czołowej "ósemce" zapewnili sobie już teraz.
- Zobaczymy, jak to będzie. Górnik jest bardzo mocnym zespołem. Od kilku sezonów nie jesteśmy z nim w stanie wygrać, choć na własnym parkiecie zazwyczaj prowadziliśmy wyrównane boje. Mam nadzieję, że tym razem staniemy na wysokości zadania i zagramy bardzo dobrze spotkanie. Atut własnego boiska może mieć spore znaczenie - podkreśla trener Przybylski.
Jego zespół zagra z Górnikiem osłabiony brakiem kontuzjowanych Jakuba Łucaka i Marka Świtały. Na początku tygodnia problemy ze zdrowiem miał także Michał Bednarek, na starcie z zabrzanami powinien być już jednak w pełni sił. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
Mecz Chrobry Głogów - Górnik Zabrze zakończy się... 
na Instagramie 
na Facebooku 
