Alarm w Koszalinie. Szukają wzmocnień jeszcze przed początkiem play-off

W Koszalinie starają się dokooptować do kadry nowe zawodniczki. Chcą zdążyć jeszcze przed play-off. Trener AZS zaznacza, że w obecnym składzie trudno jest mu nawet przeprowadzić trening.

Szczypiornistki Energi spisują się w tym sezonie fenomenalnie. Rzecz nie tyczy się wyłącznie poziomu sportowego, ale przede wszystkim imponującej wytrzymałości fizycznej. Biało-zielone od początku sezonu dysponują najwęższą kadrą w lidze. W ostatnim spotkaniu ligowym wystąpiło 10 zawodniczek, a w niedawnym meczu wyjazdowym z Ruchem... ledwie 9! Pomimo tego, w rozegranych w tym roku dziewięciu kolejkach, zgromadziły 11 punktów i walczą o podium na zakończenie sezonu zasadniczego. Zważywszy na coraz mocniej odczuwane trudy sezonu, nie będzie im o to łatwo. "Zadyszkę" było widać choćby w ostatniej potyczce z Pogonią Baltica.
[ad=rectangle]
- Granie meczów ligowych w tak okrojonym składzie to jeszcze "pół biedy". Dużo gorzej jest z zajęciami na co dzień, bo jak trenować w takiej grupie? - pyta retorycznie szkoleniowiec AZS Energi, Edward Jankowski. - Zajęć czysto taktycznych, defensywnych, gierek "sześć na sześc" nie organizowałem od... sam nie pamiętam, chyba dwóch miesięcy - dodaje.

Niedawno do koszalińskiej drużyny dołączyła obrotowa Romana Fornalik. Choć i tak nie obyło się bez kłopotów, bo działacze AZS długo nie mogli dojść do porozumienia z poprzednim klubem Fornalik, Pogonią Baltica Szczecin. Ostatecznie jednak zawarli kompromis i w lutym zawodniczka zadebiutowała w zespole Jankowskiego. Dla niego to i tak niewielkie pocieszenie. - Nawet z nią jest nas za mało. Byłem po słowie z Kaśką Duran, ale mówiąc krótko "zrobiła mnie w konia" i pojechała do Niemiec - wzdycha trener. - Za chwilę rozpocznie się naprawdę poważne granie w play-off i wtedy na pewno z moich zawodniczek wyjdzie zmęczenie. Obawiam się, że z meczu na mecz będzie coraz słabiej i będziemy mieć, ze względu na zdrowie, słabe końcówki, a może nawet ostatnie kwadranse.

Przypomnijmy, że jeszcze w trakcie sezonu z Koszalina wyjechały dwie zawodniczki. Pierwsza z nich, Dunka Kirsten Balle doszła do wniosku, iż nie zaaklimatyzowała się w Polsce. Prócz tego, wyraziła chęć kontynuowania studiów w ojczyźnie. Natomiast Sara Garovic miała problemy z tym, by w ogóle pojawić się w klubie. Tak jak przed lutowym meczem w Chorzowie, gdy wyjechała do Serbii na wesele, z którego najwyraźniej trudno było powrócić. - Na chwilę obecną Sara została zawieszona w prawach zawodnika - komentuje w rozmowie z nami prezes AZS Energa, Maciej Kamiński. - Nie pierwszy raz zdarzyło jej się nie wrócić do nas z pobytu w rodzinnych stronach. W dodatku z niejasnych przyczyn. Przekazaliśmy jej niezbędne dokumenty i staramy się znaleźć jej nowy klub. Kontrakt z naszym obowiązuje jeszcze prawie trzy lata, więc chcemy znaleźć Sarze nowego pracodawcę - dodaje Kamiński. Zaznaczmy, że Garović w tej chwili wciąż przebywa w Serbii.

Nie jest natomiast wykluczone, że jeszcze przed rozpoczęciem fazy play-off, na koszalińskiej ławce rezerwowych będzie mniej wolnego miejsca. W tym tygodniu testowane były dwie szczypiornistki i wciąż poszukiwane są kolejne kandydatki. Mówi się m.in. o kandydaturach z płockiej SMS, czy niższych lig. - Staramy się, by zakontraktować nowe zawodniczki jeszcze przed play-off, ale to nie jest takie łatwe. Zapewniam, że robimy wszystko, co w naszej mocy, by kadra jak najszybciej się poszerzyła - kończy prezes Kamiński.

Komentarze (28)
avatar
Piotr Barwinek
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kończąc panowie tą owocną dyskusję. Zarząd do roboty i wzmocnienia a kibice do kibicowania. I oby derby były jak najczęściej ponieważ to świetna zabawa i promocja dla piłki ręcznej. (Pomimo 17 Czytaj całość
avatar
Wielbuond
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
było nie puszczać Balle, Lisewskiej, Odrowskiej, Dąbrowskiej czy Reidara to i ławka byłaby dłuższa :)
Wynik tegoroczny Koszalina jest imponujący, ale ile dziewczyny wytrzymają ostatkami sił?
c
Czytaj całość
avatar
Montana
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamy inne zdanie na ten temat,ty masz swój punkt widzenia,i ja to szanuje,a ja swój.Co do trenera Jankowskiego,były owszem różne zarzuty względem prowadzenia zespołu,ale zawsze mieliśmy do nieg Czytaj całość
ervin28
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moze ktos poinformuje szanowny zarzad koszalina ze okienko transferowe zostalo zamkniete 10 lutego:-) 
avatar
Kuba Andruk
5.03.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szczecin 400 tys. ludzi, średnio 650 osób w nowej hali!!!
Koszalin 100 tys. ludzi, średnio 1650 osób.
hooli żal doopę ściska, że Koszalin ma tylu kibiców :)
W szczecinie chyba dopiero od tego
Czytaj całość