Umiarkowana satysfakcja ze startu sezonu w Warmii Traveland

Dziewięć punktów w siedmiu pierwszych meczach sezonu wywalczyli szczypiorniści Warmii Traveland Olsztyn. - Pokazaliśmy na razie siedemdziesiąt procent swoich możliwości - uważa trener Warmiaków.

Olsztynianie do rywalizacji w nowym sezonie przystępowali z ambicjami walki o miejsce w czołówce ligowej stawki. Przed rokiem ekipa trenera Karola Adamowicza zakończyła zmagania na wysokiej 4. pozycji, w obecnych rozgrywkach Warmiacy wynik ten chcieli co najmniej powtórzyć.
  [ad=rectangle]
Inauguracja sezonu 2014/15 była dla ekipy z Olsztyna bardzo udana. W premierowej kolejce Warmia wysoko wygrała na parkiecie beniaminka z Białej Podlaskiej, tydzień później dokładając kolejne przekonujące zwycięstwo nad innym beniaminkiem, MKS-em Henri Lloyd Brodnica. Pierwszy miesiąc zmagań zwieńczyło natomiast domowy triumf nad Realem Astromalem Leszno
 
Pierwsze słabe wyniki wraz ze startem październikowych gier. Najpierw zespół trenera Adamowicza przegrał w Wolsztynie, tydzień później zremisował u siebie z Vetrex Sokołem Kościerzyna, a następnie nie dał rady zatrzymać rozpędzonego lidera z Legionowa. To właśnie te dwa pierwsze mecze sprawiają, że trener Adamowicz nie jest do końca zadowolony z gry olsztynian na starcie sezonu.

- Tych punktów powinniśmy mieć po prostu więcej. Zagraliśmy dwa słabe mecze - z Wolsztyniakiem była to szczególnie druga połowa, z Sokołem Kościerzyna natomiast całe spotkanie. O ile w Wolsztynie zawsze grało się nam bardzo ciężko, te mecze kończyły się minimalnym zwycięstwami jednej ze stron, to już remis z Sokołem boli zdecydowanie bardziej - mówi opiekun Warmii.

Szkoleniowiec olsztynian jest zdania, że jego zespół w nadchodzących tygodniach jest w stanie pokazać się z lepszej strony. - Na razie pokazaliśmy siedemdziesiąt procent swoich możliwości i taka jest też nasza satysfakcja. Te trzydzieści procent można podciągnąć i wtedy będziemy zadowoleni - dodaje.

Pierwsze sygnały powrotu do lepszej gry Warmiacy dali w miniony weekend, kiedy w derbowym meczu pokonali Meble Wójcik Elbląg. W czwartek obie ekipy spotkały się ponownie, tym razem w ramach finału wojewódzkiego Pucharu Polski. Szkoleniowcy obu drużyn dali w głównej mierze pograć zmiennikom. Mecz zakończył się remisem 27:27, a w rzutach karnych lepsi okazali się elblążanie (4:3).

Warmia do ligowej rywalizacji powróci 8 listopada wyjazdowym meczem z Polski Cukier Pomezanią Malbork. Tydzień później do Olsztyna zawita Kar-Do Spójnia Gdynia.

Komentarze (1)
avatar
kibic Warmii
1.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda tych pogubionych punktów, bo mogą one nam o sobie przypomnieć na koniec sezonu. Musimy koniecznie postarać się o niespodziankę (tak to trzeba nazwać) w Malborku, bo inaczej nasza strata Czytaj całość