Wybrzeże Gdańsk wnosi o powtórzenie meczu z Gaz-System Pogonią Szczecin!

Wobec naruszenia Regulaminu Rozgrywek PGNiG Superligi, zarząd klubu SPR Wybrzeże złożył na ręce Komisarza Ligi protest. Gdańszczanie wnieśli o powtórzenie meczu z Gaz-System Pogonią Szczecin.

Do niekwestionowanego błędu doszło w dwunastej minucie meczu. Wówczas prowadzący 5:4 szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk ponieśli stratę w ataku pozycyjnym. Z kontrą wyszedł Dawid Krysiak, ale jego rzut obronił Artur Chmieliński. Czerwono-biało-niebiescy rozpoczęli grę od bramki, jednak chwilę później na tablicy wyników pojawił się rezultat 5:5 i bramka została omyłkowo wpisana do protokołu!
[ad=rectangle]

W gdańskich szeregach zaczęły się nerwowe ruchy. Kierownictwo drużyny zgłosiło nieprawidłowość jeszcze podczas meczu oraz w przerwie, jednak zgodnie z regulaminem rozgrywek, protesty można składać tylko po zakończeniu spotkania. Prezes SPR Wybrzeże Gdańsk - Zbigniew Trzoska złożył protest. W piśmie skierowanym do Komisarza Ligi, Bogusława Trojana Wybrzeże powołuje się na naruszenie "Przepisów gry w piłkę ręczną" przez sędziego sekretarza oraz na brak właściwego nadzoru ze strony delegata ZPRP, powołując się na §21 pkt. 1 Regulaminu Rozgrywek PGNiG Superligi i wnosi o powtórzenie meczu numer SM/19 pomiędzy zespołami Wybrzeże Gdańsk i Gaz-System Pogoń Szczecin.

Gdańszczanie od tej newralgicznej sytuacji, nie wyszli ani razu na prowadzenie, a w końcu Gaz-System Pogoń zaczęła kontrolować sytuację na boisku. - Na pewno nie składalibyśmy wniosku o powtórzenie meczu, gdyby sytuacja nie miała miejsca w newralgicznym momencie. Jeśli doszłoby do niej w końcówce meczu, podczas wysokiego prowadzenia jednej z drużyn, wnosilibyśmy jedynie o korektę wyniku. Nikt nie wie jednak jak potoczyłoby się spotkanie, gdybyśmy nadal prowadzili w środkowej części pierwszej połowy - wytłumaczył Zbigniew Trzoska.

- Liczymy również na wyrozumiałość Gaz-System Pogoni. Chcę podkreślić, że protest nie jest skierowany przeciwko klubowi ze Szczecina i doceniamy klasę tej drużyny. Po prostu nie możemy doprowadzić do tego, by łamane były przepisy. Dlatego go wnosimy. Uszanujemy każdą decyzję Komisarza Ligi wierząc, że dokładnie zostaną przeanalizowane wszystkie okoliczności tej nieprzyjemnej sprawy. Mamy nadzieję, że do takich niezręcznych sytuacji nie będzie dochodziło w przyszłości - dodał prezes Wybrzeża.

Źródło artykułu: