Pogoń Baltica poprawi lokatę z zeszłego sezonu? "Będzie trudno, ale sport jest nieprzewidywalny"

- Nadchodzący sezon będzie dużo trudniejszy dla naszego klubu - uważa prezes Pogoni Baltica Szczecin, Przemysław Mańkowski.

SPR Pogoń Baltica Szczecin sukcesywnie pnie się w górę. Takie spostrzeżenia zauważają właściwie wszyscy, którzy obserwują rozwój klubu z Grodu Gryfa. W ciągu trzech lat szczeciniankom, pod przewodnictwem prezesa Przemysława Mańkowskiego, zarządu oraz całego sztabu szkoleniowego, udało się osiągnąć wysoką 4. lokatę. Otarcie się o medal sprawiło, że przed nowym sezonem nie zdecydowano się na dokonanie zbyt wielu zmian. Czy zmienił się jednak cel drużyny?
[ad=rectangle]
- Miniony sezon był dla nas bardzo udany - przyznaje w pierwszych słowach Mańkowski. - Wielokrotnie zwracałem uwagę, iż to właśnie ten nadchodzący będzie dużo trudniejszy dla naszego klubu. Utrzymać stały sportowy progres oraz potwierdzić naszą pozycję w lidze będzie niezwykle trudno. Każda z liczących się drużyn w Superlidze dokonała wzmocnień z nadzieją na osiągnięcie lepszego wyniku sportowego - dodaje sternik szczecińskiego superligowca.

W kadrze Pogoni Baltica nie doszło do zbyt wielu zmian
W kadrze Pogoni Baltica nie doszło do zbyt wielu zmian

Nie sposób nie zauważyć, że działacze Pogoni dość ostrożnie, żeby nie powiedzieć dyplomatycznie, oceniają i wskazują na najważniejsze priorytety na nadchodzący sezon. To jednak zdaje swój egzamin. Niewątpliwie celem numer jeden będą dobre wyniki w lidze. Obrona zeszłorocznej lokaty wydaje się być tym minimum? - Będzie trudno, ale to nie znaczy, że nie będziemy się starali poprawić naszych osiągnięć. Czas pokaże, kto wyciągnął właściwe wnioski. Sport ma w sobie nutę nieprzewidywalności i to jest jego magia - zakończył prezes Pogoni.

Źródło artykułu: