Politechnika Koszalińska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk 16.02.2008r. - godz. 17:00
Do bardzo ciekawego sportowego widowiska dojdzie w sobotę w koszalińskiej hali, bowiem zmierzą się dwa akademickie zespoły, które kontynuują serię spotkań bez porażki. Miejscowe szczypiornistki Politechniki Koszalińskiej podejmą przed własną publicznością lidera, a zarazem niepokonany zespół od 29 września 2007 roku - Dablex AZS AWFiS Gdańsk. Podopieczne Waldemara Szafulskiego, mimo, że zajmują dopiero siódmą lokatę, nie przegrały ligowej rywalizacji od pięciu spotkań. W minionej kolejce odniosły bardzo ważne zwycięstwo nad swoim bezpośrednim konkurentem - Piotrcovią Piotrków Trybunalski 29:25. W tym czasie akademiczki z Gdańska bez większych problemów uporały się we własnej hali z Ruchem Chorzów 29:20, a trener Jerzy Ciepliński dał odpocząć swoim podstawowym zawodniczkom. Jeszcze nie tak dawno, pod koniec stycznia - Politechnika Koszalińska wyeliminowała gdańszczanki z Pucharu Polski, wygrywając w ćwierćfinale 27:20. Z pewnością do najbliższej ligowej konfrontacji ekipa Dablexu przystąpi zdecydowanie bardziej skoncentrowana, gdyż zwycięstwo w tym meczu może przybliżyć zespół z Pomorza do wywalczenia pierwszego miejsca przed fazą play-off. Czy kibice w Koszalinie będą świadkami pierwszej porażki Dablexu od niespełna pięciu miesięcy? Faworytem bez wątpienia jest zespół przyjezdny, jednak sympatycy szczypiorniaka powinni obejrzeć interesujące sportowe zawody.
Tak było w I rundzie:
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Politechnika Koszalińska - 30:28 (15:15)
Tak było w poprzednim sezonie:
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Politechnika Koszalińska - 39:30 (23:13)
Politechnika Koszalińska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk - 28:25 (9:12)
Piotrcovia Piotrków Tryb. - Łączpol Gdynia 16.02.2008r. - godz. 16:00
W pierwszej rundzie rozgrywek drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego oraz Gdyni w pojedynku między sobą podzieliły się punktami, remisując 30:30. Mecz rewanżowy zapowiada się równie ciekawie, gdyż oba zespoły będą walczyły w najbliższej konfrontacji o dwa punkty. Podopieczne Henryka Rozmiarka, mimo, że mają już niemal zapewniony awans do najlepszej ósemki ligi, w każdym kolejnym spotkaniu starają się o poprawę swojego wizerunku. Zespół, który miał walczyć o najwyższe cele, rozczarowuje swoją postawą i dlatego pojedynek z beniaminkiem z Gdyni będzie dla piotrkowianek istotnym sprawdzianem. Zupełnie inaczej odbierają postawę swojej ulubionej drużyny sympatycy ekipy Łączpolu. Zespół stał się objawieniem tegorocznego sezonu, sprawiając wiele niespodzianek i w dalszym ciągu podopieczne Grzegorza Gościńskiego walczą o trzecią pozycję przed rozgrywkami play-off. W minionej kolejce, która została rozegrana przed tygodniem, Piotrcovia doznała porażki w Koszalinie 25:29, natomiast Łączpol pokonał we własnej hali Start Elbląg 30:28. Piotrkowskie szczypiornistki, aby myśleć o zwycięstwie muszą zatrzymać przede wszystkim dobrze dysponowaną w ostatnim okresie młodą rozgrywającą Monikę Aleksandrowicz, a także znaleźć drogę do bramki strzeżonej przez Solomiyę Shyvierską. Sobotni pojedynek zapowiada się niezwykle emocjonująco, bowiem bardzo ciężko wskazać faworyta potyczki. Jedno jest pewne, kibice zgromadzeni w piotrkowskiej hali powinni obejrzeć ciekawy pojedynek.
Tak było w I rundzie:
Łączpol Gdynia - Piotrcovia Piotrków Trybunalski - 30:30 (14:19)
Tak było w poprzednim sezonie:
brak spotkań
EKS Start Elbląg - Finepharm Carlos Jelenia Góra 16.02.2008r. - godz. 16:00
Kolejny mecz 19. kolejki spotkań, w którym brak jest zdecydowanego faworyta. Mimo, że zespół Finepharmu zajmuje trzecią lokatę w tabeli i nie przegrał od sześciu spotkań, natomiast miejscowe szczypiornistki z Elbląga nie wygrały ostatnich pięciu ligowych pojedynków, to sobotnia konfrontacja nie koniecznie musi być jednostronna. Przypomnijmy, że pojedynki między ekipami z Elbląga i Jeleniej Góra od wielu sezonów należą do niezwykle emocjonujących, a o zwycięstwach często decydowały ostatnie akcje. Objawienie sezonu, jakim niewątpliwie są jeleniogórskie szczypiornistki w ostatniej kolejce spotkań pokonały po ogromnej walce swojego lokalnego rywala - Interferie Zagłębie Lubin 26:24. Kapitalną formę, szczególnie w najważniejszych meczach z SPR-em Lublin i ekipą z Lubina zaprezentowała młoda bramkarka - Monika Maliczkiewicz. To głównie dzięki bardzo dobrej postawie tej zawodniczki jeleniogórzanki mogą zawdzięczać serię sześciu spotkań bez porażki. Podopieczne Andrzeja Drużkowskiego także toczyły przed tygodniem wyrównany bój, jednak zakończony porażką z Łączpolem 28:30. W meczu z gdyniankami wysoką formę zaprezentowała Katarzyna Tutaj (8 bramek). Szczypiornistki z Elbląga praktycznie straciły już szanse na awans do najlepszej ósemki, jednak przed własną publiczną będą chciały z pewnością udowodnić, że są w stanie prowadzić wyrównaną walkę z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem. Zapowiada się kolejne interesujące widowisko, a kto wyjdzie z niego zwycięsko przekonamy się w sobotni wieczór.
Tak było w I rundzie:
Finepharm Carlos Jelenia Góra - EKS Start Elbląg - 39:28 (21:16)
Tak było w poprzednim sezonie:
Finepharm Jelenia Góra - Start Elbląg - 27:26 (17:14)
Start Elbląg - Finepharm Jelenia Góra - 36:35 (21:14)
Interferie Zagłębie Lubin - Słupia Słupsk 16.02.2008r. - godz. 17:00
Czy piłkarki ręczne Interferii Zagłębia Lubin także przed własną publicznością zdeklasują swoje rywalki ze Słupska? Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie podopieczne Bożeny Karkut odniosły "miażdżące" zwycięstwo nad Słupią, wygrywając 37:17 (15:5). Wydaje się, że Słupia Słupsk poprawiła swoją grę, duża w tym zasługa powrotu do gry głównej rozgrywającej podopiecznych Adama Fedorowicza - Anity Unijat, która wprowadziła do gry ofensywnej dużo spokoju i opanowania. Przed tygodniem Słupia Słupsk pokonała we własnej hali Łącznościowca Szczecin 26:21, a najskuteczniejszą szczypiornistką okazała się Katarzyna Stasiuk (6 bramek). Dużo poniżej oczekiwań w drugiej rundzie rozgrywek spisuje się ekipa z Dolnego Śląska. Interferie traci punkty w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami (tj. Koszalin, Gdynia). W ubiegłej kolejce Zagłębie doznało bolesnej porażki z lokalnym rywalem - Finepharmem Carlos Jelenia Góra 24:26. Poprawę humorów w drużynie przyniósł środowy mecz półfinału Pucharu Polski, w którym Interferie pokonało Mistrza Polski - SPR Safo Lublin 30:29. Najbliższa konfrontacja ekip z Lubina i Słupska ma zdecydowana faworyta. Zawodniczki Zagłębia w każdym elemencie gry przewyższają swoje rywalki, a jak zapowiadają same szczypiornistki Interferii, będą chciały odnieść wysokie zwycięstwo: Trzeba przyznać, że po fatalnym początku drużyna ze Słupska poczynam sobie coraz lepiej i zdążyła już wygrać dwa mecze. Nie zmienia to jednak faktu, że my jesteśmy faworytkami, wygrałyśmy na wyjeździe różnicą dwudziestu bramek i u siebie również będziemy chciały wygrać wysoko - powiedziała rozgrywająca Karolina Semeniuk.
Tak było w I rundzie:
Słupia Słupsk - Interferie Zagłębie Lubin - 17:37 (5:15)
Tak było w poprzednim sezonie:
brak spotkań