Wągrowiecka Nielba jest gotowa do meczu, którego stawką będzie najprawdopodobniej awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Według Bartosza Jankiewicza, w czasie ostatnio rozegranych spotkań żółto-czarni prezentowali się świetnie w obronie. To dobry prognostyk przed starciem z Wybrzeżem Gdańsk. - Jeśli poprawimy jeszcze swoją skuteczność rzutową z poprzedniego meczu, to powinno być dobrze. Kibiców zachęcam do gorącego dopingu przez całe sześćdziesiąt minut, bo na pewno będzie to nasz ósmy zawodnik. Czeka nas mecz, w którym zmierzą się dwa równorzędne zespoły, które od samego początku głosiły walkę o awans do Superligi. Mam nadzieję, że spełnimy swoje marzenia i awansujemy z pierwszego miejsca, omijając grę w barażach - tłumaczy skrzydłowy.
Zdaniem Bartosza Świerada, czeka nas przede wszystkim mecz walki. - Drużyna z Gdańska jest liderem tabeli, my natomiast plasujemy się za nią. Zespół, który będzie bardziej zdeterminowany na parkiecie oraz pokaże większą wolę walki, może pokusić się o zwycięstwo. Oczywiście liczymy na naszych kibiców. Mam nadzieję, że pomagać nam będą z trybun przez całe spotkanie w dobrych, jak i gorszych momentach. Spotkają się teoretycznie dwa równorzędne zespoły. Na boisku okaże się, kto jest na jakim poziomie - ocenia rozgrywający Nielby Wągrowiec.
- Wiele zależeć będzie od dyspozycji dnia - twierdzi Cezary Marciniak - bramkarz MKS-u. - Cała nasza drużyna bardzo liczy na pomoc kibiców. Myślę, że nasi sympatycy staną na wysokości zadania i wesprą nas z trybun. My postaramy się zrobić wszystko, aby spotkanie zakończyć na swoją korzyść. Sądzę, że nasza hala okaże się cennym atutem - kontynuuje nielbista.