- Powoli widać przemianę tej drużyny. Pojawiają się nowi gracze i zaczynają odgrywać pierwszoplanowe role. Takimi zawodnikami są na przykład Piotrek Wyszomirski czy Jakub Łucak, którzy z czasem będą tworzyli trzon reprezentacji - wyjaśnia w rozmowie z Rzeczpospolitą.
- Zmiana pokoleniowa jest konieczna, ale rewolucji nie potrzebujemy. Podstawa drużyny jest mocna, nie możemy rezygnować z doświadczenia, jednak młodzi zawodnicy powinni spędzać na parkiecie coraz więcej czasu - przekonuje Szmal.
Cały wywiad w Rzeczpospolitej.