Pojedynek SPR Asseco BS Lublin z klubem zza naszej południowej granicy zakończył się remisem w stosunku 30:30 (16:16). Trener słowackiej drużyny po pojedynku nie ukrywał zadowolenia. Jednak Štefan Katušák uważa, iż lubliniankom w niedzielnym meczu pomogli sędziowie.
- Na początku spotkania przegrywaliśmy, ale w drugiej części pierwszej połowy prezentowaliśmy się już dobrze. Po zmianie stron SPR Asseco BS Lublin objął prowadzenie przy współudziale macedońskich arbitrów, którzy sędziowali nam trzeci mecz z rzędu - stwierdził słowacki szkoleniowiec.
- Jednak dziewczęta dzięki swojej waleczności oraz staraniom na koniec doprowadziły do remisu, który osobiście cenię jak zwycięstwo. Chcę podziękować zawodniczkom za występy, pomimo dwóch porażek - dodał Katušák.