Głogowianie idą za ciosem - relacja z meczu MMTS Kwidzyn - SPR Chrobry Głogów

W meczu rozegranym w Kwidzynie doszło do starcia brązowego medalisty z poprzedniego sezonu z dobrze ostatnio grającą ekipą z Głogowa. Po fantastycznej drugiej połowie lepsi okazali się goście.

W Kwidzynie doszło do starcia dwóch zespołów, które są w jakże odmiennych nastrojach. Miejscowy MMTS przystąpił do tego spotkania po dwóch wyjazdowych porażkach i ledwie dwóch oczkach na koncie, wywalczonych w meczu u siebie z ekipą z Mielca. Z kolei głogowianie zaliczają całkiem niezły początek sezonu. W poprzednich dwóch meczach zdobyli komplet punktów, wygrywając niespodziewanie na wyjeździe z wyżej notowanym zespołem SPR-u Stali Mielec, a potem pewnie pokonali u siebie beniaminka z Legionowa. Dodatkowo zespół z Głogowa przystąpił do meczu w swoim najsilniejszym składzie, podczas gdy u gospodarzy wciąż brakuje Michała Pereta.

Od początku goście swoją grą pokazywali, że nie przyjechali tu tylko rozegrać mecz, ale i zabrać ze sobą dwa punkty. Po czterech minutach gry po trafieniu z koła Yuriya Gromyko objęli dwubramkowe prowadzenie (3:1). Kwidzynianie otrząsnęli się jednak i po kilku kolejnych akcjach i trafieniu z kontry Adriana Nogowskiego wyrównali stan spotkania (4:4). Potem oglądaliśmy przez praktycznie całą pierwszą połowę mecz "bramka za bramkę" i żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie większej przewagi. Co prawda w 27. minucie gospodarze po trafieniu Michała Daszka mieli na swoim koncie trzy oczka więcej (15:12), ale głogowianie nie pozwolili im za daleko odskoczyć i do przerwy MMTS dowiózł raptem jednobramkowe prowadzenie (16:15).

Druga odsłona tego starcia wyglądała podobnie jak to co widzieliśmy przed przerwą, ale jednak na nieszczęście gospodarzy, tylko do 35. minuty. Wtedy to na dobre rozkręciła się ekipa z Głogowa, a MMTS zupełnie stanął w ataku. W ciągu następnych pięciu minut ze stanu 18:18 zrobiło się 23:18 dla przyjezdnych! Kwidzynianie próbowali się jeszcze odgryzać, ale na nic się zdała skuteczna gra z kontry i z karnych Nogowskiego, ponieważ podopieczni Krzysztofa Przybylskiego nadal imponowali skutecznością i ich przewaga ciągle rosła. Świetne zawody rozgrywali Mariusz Gujski i Jakub Łucak. Pierwszy z nich z nich imponował zarówno w obronie jak i w ataku, bardzo dobrze przepychając się na kole i celnie trafiając. Drugi za to świetnie wykańczał kontry i w sumie zdobył w tym starciu aż dziesięć bramek. Ostatecznie głogowianie pewnie i wysoko pokonali MMTS na ich parkiecie 36:28.

MMTS Kwidzyn - SPR Chrobry Głogów 28:36 (16:15)

MMTS: Szczecina, Kiepulski - Jędrzejewski, Genda 3, Zadura 2, Mroczkowski 3, Sadowski 2, Klinger 2, Szczepański 2, Rosiak, Nogowski 6, Seroka 3, Łangowski 2, Daszek 3.
Karne: 5/5
Kary: 8 min.

SPR Chrobry Głogów: Stachera, Świrkula – Jankowski, Witkowski, Płócienniczak 1, Świtała 3, Mochocki 1, Gromyko 6, Łucak 10, Gujski 8, Biegaj 1, Prakapenia 6, Kubała, Gregor.
Karne: 2/2
Kary: 6 min.

Kary: MMTS - 8 min. - (Seroka, Daszek, Zadura, Genda - po 2 min.);
Chrobry - 6 min. - (4 min. - Prakapenia - Płócienniczak - 2 min.).

Sędziowie: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck)
Widzów: 500

Źródło artykułu: