Wągrowiecka Nielba rozegrała w czwartek (22 sierpnia) dwa mecze kontrolne z Chrobrym Głogów. W pierwszym starciu odrobinę lepsi okazali się superligowcy, którzy pokonali nielbistów 31:29 (15:16).
W drugim pojedynku żółto-czarnym całkowicie nie wyszedł rewanż. Chrobry Głogów zdecydowanie ograł pierwszoligowca z Wągrowca 34:19 (15:9).
Zdaniem Pawła Nocha, nielbiści fatalnie weszli w mecz. - Skuteczność ponownie nas zawiodła. Gracze z Głogowa wyszli na prowadzenie od samego początku. Potem ich przewaga, przy naszej fatalnej skuteczności, stopniowo wzrastała. Mecz praktycznie skończył się w 40. minucie. Straciliśmy Krzysztofa Pawlaczyka, który skręcił kostkę. Zabrakło oczywiście Michała Krawczyka. Nasza siła w ataku pozycyjnym była więc bardzo słaba. Napotykaliśmy na groźne kontrataki ze strony Chrobrego. Zagraliśmy po prostu fatalnie. Być może nasza szybka gra w pierwszym meczu troszeczkę odbiła się na nas. Trzy godziny przerwy dla niektórych naszych zawodników to było zbyt mało, aby odpocząć - tłumaczył trener Nielby Wągrowiec.
Według Bartosza Witkowskiego, drużyna gości podeszła do drugiego starcia mocno zmobilizowana. - Potraktowaliśmy drugi mecz bardzo poważnie. Zagraliśmy bardziej agresywnie w obronie. Nie pozwoliliśmy Nielbie na zbyt dużo w ataku, na rozgrywanie akcji. Na naszą wygraną miało wpływ to, że jesteśmy na innym etapie przygotowań. Przede wszystkim jednak bardzo dobrze funkcjonowała w drugim meczu obrona oraz skrzydłowi. Był to jeden z naszych ostatnich sprawdzianów przed ligą. Zostało nam jeszcze jedno granie - oceniał były nielbista, a obecnie kołowy Chrobrego Głogów.
Nielba Wągrowiec - Chrobry Głogów 19:34 (9:15)
Nielba: Konczewski, Marciniak - Tarcijonas 4, Widziński 3, Skrzypczak 3, Oliferchuk 3, Tórz 2, Białaszek 2, Obiała 1, Jankiewicz 1, Pacała, Świerad, Pawlaczyk, Pietrzkiewicz, Biniewski.
Chrobry: Stachera, Świrkula, Piskorski - Łucak 8, Kubała 6, Gujski 4, Biegaj 3, Prakapenia 3, Bednarek 2, Gregor 2, Świtała 2, Jankowski 1, Mochocki 1, Witkowski 1, Płócienniczak, Gromyko, Płaczek.