- Do starć decydujących o mistrzostwie Polski pomiędzy Zagłębiem i SPR-em dochodzi w ostatnich latach bardzo często. Zespoły z Lubina i Lublina to co sezon ścisła czołówka ekstraklasy - SPR to od wielu lat nasz główny przeciwnik w walce o złoto. W ostatnim sezonie, co prawda rywalizowaliśmy z Łączpolem Gdynia, ale teraz wszystko wróciło do normy. Szanse obydwu drużyn oceniam na 50 na 50. Na pewno finałowa rywalizacja będzie bardzo ciekawa i dostarczy wielu emocji - mówi Witold Kulesza.
Pierwsze dwa mecze finałowej konfrontacji odbędą się w hali Globus w Lublinie. - Jedziemy tam po dwa zwycięstwa, podobnie jak jechaliśmy po dwie wygrane do Gdyni. Nie możemy myśleć o tym, że jedno wygrane spotkanie w Lublinie dam nam mistrzowski, gdyż tak jak my możemy wygrać w hali Globus, tak SPR może nas pokonać na naszym terenie. Kluczem do zwycięstwa będzie pełna koncentracja i walka - dodaje prezes MKS Zagłębie Lubin