Punkt wyrwany z końcową syreną - relacja z meczu SMS ZPRP Gdańsk - Polski Cukier Pomezania Malbork

SMS ZPRP Gdańsk nadal pozostał niepokonany na własnym terenie. Tym razem podopieczni Dariusza Tomaszewskiego w dramatycznych okolicznościach zremisowali z Pomezanią Malbork 35:35.

Obie ekipy rozpoczęły pojedynek bardzo rozważnie w obronie, co potwierdziła dopiero pierwsza bramka w trzeciej minucie. Gdy w 11. minucie zespół z Malborka doszedł licealistów na jedną bramkę (5:4), można było ujrzeć szczelniejszą grę w obronie gdańszczan, którą wspomagał dobrą postawą Adam Morawski. Pomogło to odskoczyć gospodarzom na pięć bramek (9:4). Przyjezdni dopiero w 20. minucie meczu zaczęli grać zespołowo, przestali szukać indywidualnych akcji. Prym w odrabianiu strat u malborczyków wiedli Marek Boneczko i Grzegorz Perwenis, strzelcy odpowiednio 2 i 3 goli. Młodzi szczypiorniści z Gdańska zgubili swoją skuteczność w ataku, obijając najczęściej dobrze spisującego się w bramce Pomezanii Radosława Kądziele. Dopiero w 25 minucie spotkania po ładnym trafieniu Łukasza Cielątkowskiego zespół Polskiego Cukru objął pierwsze prowadzenie w meczu! Mocna za to była końcówka spotkania w wykonaniu SMS-u. W przeciągu 30 sekund gdańszczanie odrobili jedno bramkową stratę, a nawet zdołali znów wyjść na dwie bramki przewagi. Duża w tym zasługa Patryka Plaszczaka, który dał dobrą zmianę podopiecznym Dariusza Tomaszewskiego.

Druga połowa przypominała istną wymianę ciosów. U gdańszczan główną "strzelbą" był Paweł Genda, którą skutecznie wspomagali w ataku koledzy z zespołu. Natomiast Pomezania w swoich szeregach posiadała Marka Boneczko, który w przeciągu trzech minut strzelił 3 bramki i zbliżył swój zespół do gospodarzy na dwa trafienia. Wraz z upływem czasu gra była coraz bardziej chaotyczna, przeważała duża ilość fauli oraz niewymuszonych błędów. Na dwie minuty przed końcem zawodów zespół z Gdańska mimo gry w podwójnym osłabieniu, dołożył na swoje konto strzeleckie kolejne swa "oczka" (34:32). Jak się okazało to nie wystarczyło utrzymać prowadzenia do końca. Na 23 sekundy przed końcem spotkania piłkę przechwycił Damian Moszczyński, podał on do Boneczki, a ten wyprowadził malborczyków na prowadzenie. Licealiści na rozegranie ostatniej akcji spotkania mieli 8 sekund, to wystarczyło im tak rozprowadzić akcję do skrzydła, że wraz z końcową syreną sędziowie spotkania podyktowali rzut karny! Szczęśliwym wykonawcą okazał się Marcin Szopa i po strzelonej bramce utonął on w objęciach kolegów z drużyny.

SMS ZPRP Gdańsk – Pomezania Malbork 35:35 (18:16)

SMS - Morawski, Plaszczak - Genda 6, Krupa 6, Ciosek 6, Chelmiński 5, Prymlewicz 4, Bąk 3, Szopa 2, Potoczny 2, Misiejuk 1, oraz Malczewski, Gąsiorek, Gębala, Pedryc.

Polski Cukier Pomezania - R.Kądziela, Sibiga - Boneczko 12, Cieślak 5, Moszczyński 5, Perwenis 4, Derdzikowski 3, Kościelny 2, Cielątkowski 2, Walasek 1, Hanis 1, oraz Babicki, Jaszczyński.

Kary: SMS - 12 minut, Pomezania - 14 minut.
Karne: SMS - 2/2; Pomezania - 0/0.

Przebieg meczu:
I połowa:
1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 4:2, 4:3, 5:3, 5:4, 6:4, 7:4, 8:4, 9:4, 9:5, 9:6, 10:6, 10:7, 11:7, 12:7, 12:8, 12:9, 12:10, 12:11, 12:12, 13:12, 13:13, 13:14, 13:15, 14:15, 15:15, 15:16, 16:16, 17:16, 18:16.

II połowa:
19:16, 19:17, 20:17, 20:18, 21:18, 22:18, 23:18, 23:19, 23:20, 23:21, 24:21, 25:21, 25:22, 25:23, 26:23, 27:23, 27:24, 28:24, 28:25, 28:26, 29:26, 30:26, 30:27, 30:28, 30:29, 30:30, 31:30, 31:31, 32:31, 32:32, 33:32, 34:32, 34:33, 34:34, 34:35, 35:35

Źródło artykułu: