Jest to niewątpliwie bardzo ciekawy pomysł na uatrakcyjnienie czasu najmłodszym pociechom, a także znakomity sposób na to, by już od małego dziecka zaszczepiać piękną ideę sportu i przy tym promować piłkę ręczną. W zajęciach, które w tym roku prowadzi były szkoleniowiec szczecińskiej, żeńskiej drużyny Pogoni Baltica - Bartosz Jurkiewicz uczestniczą maluchy w wieku od 5 do 9 lat, są wśród nich zarówno dziewczynki jak i chłopcy. Grupa ta nosi nazwę "Szczypiorki".
- My wszyscy pamiętamy jak zaczynaliśmy, była to gdzieś 3-4 klasa podstawówki. My z tą piłką ręczną żyjemy od dwudziestu paru lat. Wiemy, że w Danii jest z tym inaczej. W ogóle w Skandynawii jest to inaczej prowadzone. Postanowiliśmy coś zmienić. Ciężko jest jednak zmienić w Ministerstwie Sportu ustawy tak, żeby piłka ręczna wchodziła od 1 klasy, więc postanowiliśmy to robić inną drogą - łatwiejszą - powiedział główny inicjator tego pomysłu Paweł Biały.
Lewoskrzydłowy i jednocześnie prezes Gaz-System Pogoni nie ukrywa również celów jakie przyświecają tej idei. - Chcemy wpajać od młodego wieku, przyzwyczajać do hali, przybliżać dzieciom piłkę ręczną. Wszystko ma być nacechowane promocją tego sportu.
Oswajanie z nim ma tutaj formę typowej zabawy na hali, ale są też pewne zasady stworzone typowo pod kątem najmłodszych pociech. - Zasady są różne. Głównie to, co najbardziej cieszy: wyścigi, konkursy. Wszystko jest nacechowane uśmiechem, zabawą.
Już w poprzednim sezonie taki sposób prowadzenia zajęć cieszył się dużą popularnością, a to z kolei sprawiło, że ta idea znalazła kontynuatorów. W poprzednim roku grupę miał okazję prowadzić były już zawodnik Gaz-System - obrotowy Kamil Ringwelski - obecnie broniący barw pierwszoligowego Sokoła Vetrex Kościerzyna. Obecnie prowadzi je właśnie Jurkiewicz.
Dzieciaki mają dodatkowo okazję w każdym meczu w Szczecinie wyprowadzać szczypiornistów Pogoni. Zajęcia są zupełnie darmowe, prowadzone w każdą sobotę. O godzinie 14.00 na halę przy ul. Twardowskiego 12b mogą przychodzić maluchy do lat 7, od 14:45 od 7 do 9 lat.