W sobotę lubinianie mieli rozegrać grę wewnętrzną, ostatni sparing przed rozgrywkami ligowymi. Mecz nie doszedł jednak do skutku. - Gra wewnętrzna minęła by się z celem, gdyż oprócz kontuzji Michała Szymyślika, który powoli wraca do treningów doszły do tego urazy i kontuzje poważniejsze lub mniej poważne u Grzegorza Gowina, Jarosława Palucha, Dawida Przysieka, a także Łukasza Achruka. Więc jak widać tak naprawdę nie mielibyśmy kim grać - mówi Dariusz Bobrek.
Zawodnicy Zagłębia zamiast meczu odbyli trening. Na szczęście na początku sezonu sytuacja kadrowa miedziowych powinna już wyglądać znacznie lepiej. - Trenujemy normalnie, a co do kontuzjowanych zawodników to Grzegorz Gowin dojdzie w ciągu kilku dni do siebie, Jarosław Paluch powinien w ciągu tygodnia wznowić treningi, Łukasz nie zagra nawet do kilku miesięcy, do treningów powrócił natomiast Mikołaj Szymyślik, ale jeszcze nie wiadomo czy będzie gotowy na inaugurację ligi. W drugiej kolejce powinien już wystąpić - prognozuje trener miedziowych.
Rozgrywki ligowe podopieczni Dariusza Bobrka rozpoczną od wysokiego "c". Lubinianie zagrają na wyjeździe z aktualnym mistrzem kraju, Vive Targi Kielce.