Zawirowania i błędy sędziowskie podczas trzeciego ćwierćfinałowego spotkania między BRW Stalą Mielec i Warmią Olsztyn sprawiły, że mistrzowie Polski, piłkarze ręczni Vive Targów Kielce, aż do poniedziałkowego wieczora musieli czekać na swojego półfinałowego rywala. Przypomnijmy, że po trzech pojedynkach zwycięsko z tej konfrontacji wyszli mielczanie, jednak po proteście olsztyńskiego zespołu Związek Piłki Ręcznej w Polsce nakazał powtórzyć spotkanie. To obecnych mistrzów Polski stawiało w bardzo niekomfortowej sytuacji. - Mnie jest wszystko jedno, z kim zagramy. Bliżej mojego serca jest Olsztyn, bo jestem wychowankiem tego zespołu, jednak z drugiej strony, do Mielca mamy zdecydowanie bliżej. Byle szybko ustalono termin tego dodatkowe czekanie nikomu nie pomaga - mówił nam w piątek kołowy Vive Targów Kielce, Daniel Żółtak.
Ostatecznie kielczanie zagrają przeciwko BRW Stali Mielec, bo ambitny beniaminek w powtórzonym meczu nie dał szans Warmii i udowodnił, że w pełni zasłużył na półfinał. Szkoleniowiec Mistrzów Polski Bogdan Wenta zwraca jednak uwagę na inny aspekt. - My od trzech tygodni jesteśmy bez grania. W innych europejskich ligach jest do nie do pomyślenia. W lutym graliśmy aż dziewięć spotkań, a w kwietniu zaledwie dwa - dodaje Wenta.
To nie powinno jednak jego drużynie pokrzyżować szczególnie planów. Kielczanie muszą jednak uważać na ambitnych i pełnych woli walki mielczan, gdyż po awansie do półfinału wywalczonym w takich okolicznościach, zespół Ryszarda Skutnika będzie jeszcze bardziej pobudzony. - Na pewno nie czeka nas spacerek. Z kim byśmy nie grali, musimy nastawić się na sto procent walki i zaangażowania - dodaje skrzydłowy kielczan, Witalij Nat.
Początek wtorkowego spotkania w Kielcach o godzinie 17:00. W środę szczypiorniści zagrają o 18:30. Z obu spotkań portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE. RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ.