Wyrównany tylko kwadrans - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów

Tylko przez pierwszy kwadrans chorzowianki potrafiły stawić czoła liderkom rozgrywek. W ostatnim meczu rundy zasadniczej podopieczne Bożeny Karkut pewnie pokonały chorzowski Ruch, wygrywając na własnym parkiecie 33:19 (16:8).

Ruch zdobył pierwszą bramkę w meczu za sprawą Karoliny Radoszewskiej. Do 12. minuty przyjezdne utrzymywały prowadzenie. Jeszcze wtedy na tablicy wyników było 4:6, ale na tym emocje się skończyły. Trzy kolejne bramki zdobyły Miedziowe, które w 15. minucie, za sprawą Karoliny Semeniuk-Olchawy wyszły na pierwsze prowadzenie w meczu. Do końca tej części spotkania stroną przeważającą był podopieczne Bożeny Karkut. Lubinianki pozwoliły rzucić swoim rywalkom jeszcze tylko dwie bramki, z których ostatnia w pierwszej połowie padła na dziewięć minut przed jej zakończeniem. Chorzowianki nie potrafiły trafić do siatki Zagłębia, lubinianki natomiast skutecznie wykańczały akcję ofensywne i do przerwy prowadziły wyraźnie 16:8.

Strzelecką niemoc zawodniczki Ruchu przełamały dopiero w 33. minucie, kiedy bramkę zdobyła Karolina Radoszewska. Na początku drugiej połowy chorzowianki zniwelowały straty do sześciu bramek, ale z później do głosu doszły Miedziowe. Do końcowej syreny przewaga KGHM Metraco Zagłębia Lubin była już miażdżąca. Lubinianki grały dobrze w obronie i skutecznie w ataku, co przekładało się na wynik. Znakomite spotkanie rozgrywała Kaja Załęczna, po której bramce Zagłębie objęło w 53. minucie 10-bramkowe prowadzenie - 27:17. Do końca spotkania przewaga lubinianek jeszcze wzrosła i ostatecznie wyniosła 14 trafień.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 33:19 (16:8)

Zagłębie: Czarna, Tsvirko, Maliczkiewicz - Załęczna 8, Ziółkowska 1, Ciepłowska 1, Lisowska 4, Semeniuk-Olchawa 6, Obrusiewicz 4, Migała 4, Jelić, Pielesz 3.

Ruch: Karwat, Wąż - Jasińska 1, Krusberska 2, Radoszewska 5, Lanuszny , Lesik 7, Sęktas 2, Maroń, Kempa, Krzymińska, Suchta, Rzeszutek 2, Salamon.

Komentarze (0)