Nielba postraszyła Wisłę, zabójczy pościg Stali (wyniki)

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 9. kolejki piłkarze ręczni MMTS-u Kwidzyn pokonali przed własną publicznością Zagłębie Lubin. Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej części zawodów dominowali podopieczni Jerzego Szafrańca, którzy do szatni zeszli z trzybramkową zaliczką. Wydawało się, iż po przerwie kibice zgromadzeni w kwidzyńskiej hali będą świadkami równie zaciętego widowiska. Tymczasem niespodziewanie wicemistrzowie Polski całkowicie zdominowali poczynania na parkiecie, odnosząc efektowne zwycięstwo.

Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce nie mieli najmniejszych kłopotów z dopisaniem kolejnych dwóch punktów do swojego konta. Zespół Bogdana Wenty na niewiele pozwolił beniaminkowi z Gorzowa Wlkp. Akademicy tylko przez pierwsze 15 minut dotrzymywali kroku rywalom, później mistrzowie Polski rozpoczęli "odjazd", kończąc mecz 16 bramkowym zwycięstwem.

Zdecydowanie więcej kłopotów z wywalczeniem kolejnego kompletu punktów mieli szczypiorniści Orlen Wisły Płock. Wicelider rozgrywek w konfrontacji z przedostatnim zespołem ligi musiał się sporo namęczyć, by utrzymać status drużyny niepokonanej. Zawodnicy z Wągrowca nie przestraszyli się utytułowanego rywala i po pierwszej połowie niespodziewanie prowadzili różnicą czterech bramek. W drugiej odsłonie Nafciarze powoli zaczęli odrabiać straty. Skuteczna gra powracającego po kontuzji Piotra Chrapkowskiego pozwoliła płocczanom w 52 objąć pięciobramkowe prowadzenie. Nielbiści walczyli do końca, czym na pewno zasłużyli na ogromne brawa, punkty jednak pojechały do Płocka.

Wiele emocji doświadczyli również kibice w Głogowie, choć w tym przypadku lepiej pasuje określenie: przeżyli horror. Spotkanie pomiędzy miejscowym Chrobrym a BRW Stalą Mielec było niezwykle wyrównane, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie znaczącego prowadzenia. W końcówce spotkania ku radości licznie gromadzonej publiczności głogowianie uzyskali przewagę 29:27. W ostatnich 5 minutach spotkania bramki zdobywali jednak już tylko mielczanie, którzy ostatecznie wygrali 32:29.

Emocji i zwrotów akcji nie zabrakło także w Puławach, gdzie spotkały się dwie zawodzące w tym sezonie drużyny. Miejscowe Azoty bardzo dobrze zaprezentowały się w pierwszych 25 minutach, co pozwoliło im uzyskać pięciobramkowe prowadzenie. Goście z Legnicy, jednak jeszcze przed przerwą zniwelowali większość strat. W drugiej połowie gra toczyła się "bramka za bramkę". W 55 minucie Reflex Miedź niespodziewanie objęła prowadzenie 19:18, jednak gospodarze nie pozwolili wydrzeć sobie cennego zwycięstwa. Dwa punkty wywalczone w sobotę zdecydowanie poprawiły pozycję Azotów w ligowej klasyfikacji.

MMTS Kwidzyn - MKS Zagłębie Lubin 36:29 (12:15)

Najwięcej bramek: dla MMTS - Michał Waszkiewicz, Robert Orzechowski i Maciej Mroczkowski po 7; dla Zagłębia - Bartłomiej Tomczak 7.

Nielba Wągrowiec - Orlen Wisła Płock 24:26 (13:9)

Najwięcej bramek: dla Nielby - Oleksii Shychkov 5, Bartosz Świerad 4, Łukasz Białaszek, Kamil Sadowski i Andrzej Wasilek po 3; dla Orlenu Wisły - Piotr Chrapkowski 5, Luka Dobelśek 4, Lars Madsen, Vegard Samdahl i Adam Wiśniewski po 2.

AZS AWF Gorzów Wlkp. - Vive Targi Kielce 24:40 (15:20)

Najwięcej dla AZS - Wojciech Gumiński 7, Filip Kliszczyk 5, Władimir Huziejew 4; dla Vive - Michał Jurecki 7, Mateusz Jachlewski 6, Henrik Knudsen 5.

Chrobry Głogów - BRW Stal Mielec 29:32 (16:16)

Azoty Puławy - Reflex Miedź Legnica 24:21 (10:8)

Najwięcej bramek: dla Azotów - Wojciech Zydroń 8, Dmytro Zinczuk i Artur Witkowski 4, dla Miedzi - Bogumił Buchwald, Paweł Piwko i Piotr Swat po 4.

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn