Medaliści z kompletami - podsumowanie drugiej kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Warmia Olsztyn po dość udanym, lecz przegranym meczu z Orlen Wisłą Płock jechała do Kielc. Po poprzednim spotkaniu z płocczanami można było sobie wiele obiecywać, ale brutalna rzeczywistość tradycyjnie wszystko zweryfikowała. Olsztynianie zostali zmiażdżeni przez kielecki walec. Wynik 22:41 mówi sam za siebie. A Vive? Średnia bramek w dwóch meczach - 40,5 jest doprawdy imponująca, tym bardziej, że rywale nie należą do najsłabszych w lidze. Miejmy nadzieję, że polski rodzynek w Lidze Mistrzów będzie sobie radził równie dobrze.

Co się odwlecze to nie uciecze. Miedź Legnica być może poczuła się zbyt pewnie (a może po prostu AZS AWF Gorzów miał "swój" dzień) tydzień temu i została za to skarcona. Tym razem najwidoczniej podopieczni Edwarda Strząbały podeszli maksymalnie skoncentrowani, zagrali jak drużyna i to zaowocowało premierowym zwycięstwem. Tym bardziej cennym, że odniesionym na wyjeździe. A w pokonanym polu pozostawiona została Nielba Wągrowiec. Dla wągrowczan to już druga przegrana - kolejna z beniaminkiem rozgrywek. Wypadek przy pracy?

Strategia "małych kroków" nie jest taka zła. A wyraźnie widać to po zespołach Orlen Wisły Płock i MMTS Kwidzyn. Zarówno płocczanie, jak i kwidzynianie "małymi" zwycięstwami zapewnili sobie miejsce w czubie tabeli. Wisła pokonała trzema golami przed tygodniem Warmię, a teraz dwoma Stal Mielec. Z kolei kwidzynianie po jednobramkowym zwycięstwie nad Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski teraz wygrali z AZS AWF Gorzów 30:27. Przeciwnicy wcale nie najsłabsi, ale czy taka gra starczy by utrzymać się w tym czubie tabeli na dłużej? Nie można pominąć BRW Stali Mielec, która w Płocku zaprezentowała się z całkiem niezłej strony. Nie starczyło to na brązowych medalistów, jednak mielczanie pokazują, że wcale nie musza być "chłopcami do bicia" w tym sezonie.

Łatwego życia nie mają puławskie Azoty. Po zeszłotygodniowej porażce w "festiwalu błędów" z Chrobrym Głogów, teraz rywalizowali z Piotrkowianinem. I choć dużo mówi się o problemach puławian, które sprawiały, że faworytem meczu mieli być piotrkowianie, Azotom niewiele zabrakło do zwycięstwa. Konkretnie dwóch bramek. Jednak zasady ligi są jasne i klarowne - między przegraną 1 bramką czy 20 golami nie ma żadnej różnicy punktowej. Za tydzień do Puław przyjeżdża beniaminek z Gorzowa Wielkopolskiego, zespół który jest w zasięgu Azotów. Czy wtedy nastąpi pierwsze przełamanie?

W derbach Dolnego Śląska kibice nie mogli narzekać na brak goli. Zagłębie Lubin przed tygodniem poległo w Kielcach 31:40 i chyba ten wynik się "Miedziowym" spodobał, bo Chrobrego pokonali w takich samych rozmiarach. Głogowianom nie można odmówić chęci, walki i ambicji, jednak niedzielnego wieczora lepsze było Zagłębie. Za tydzień głogowianie w końcu zagrają przed własną publicznością i ona z pewnością pomoże im w jeszcze lepszej grze.

Wyniki drugiej kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn:

Vive Targi Kielce - Warmia Anders Group Społem Olsztyn 41:22 (23:9)

AZS AWF Gorzów Wlkp. - MMTS Kwidzyn 27:30 (14:17)

Nielba Wągrowiec - Reflex Miedź Legnica 25:29 (11:15)

Orlen Wisła Płock - BRW Stal Mielec 30:28 (13:12)

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Azoty Puławy 29:28 (15:13)

Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów 40:31 (18:16)

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn

W następnej kolejce zagrają:

Warmia Anders Group Społem Olsztyn - Zagłębie Lubin

BRW Stal Mielec - Vive Targi Kielce

Reflex Miedź Legnica - Orlen Wisła Płock

MMTS Kwidzyn - Nielba Wągrowiec

Azoty Puławy - AZS AWF Gorzów Wlkp.

Chrobry Głogów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski