Bogumił Baran zdecydował się na powrót do Opola, mimo że to ASPR Zawadzkie zajęło w tabeli I Ligi Mężczyzn gr. B wyższą, czwartą pozycję. Gwardia Opole z dorobkiem 17 punktów zakończyła sezon na miejscu siódmym. Co w takim razie zadecydowało? - Łatwiej będzie mi pogodzić sprawy osobiste z treningami i grą w rodzinnym mieście, niż codziennie dojeżdżając do Zawadzkiego - mówi Baran.
Wychowanek Gwardii uważa jednak, że czas spędzony w drużynie ASPR-u Zawadzkie nie był czasem straconym. - To było bardzo ważne doświadczenie w moim życiu.
Baran liczy też, że w przyszłym sezonie Gwardia będzie walczyła o wyższe cele niż dotychczas. - Utrzymanie składu, może jeszcze jakieś wzmocnienie, ale przede wszystkim wspólne przygotowania do sezonu powinny sprawić, że znów Gwardia będzie w czołówce.
