W takiej sytuacji nie były od zarania dziejów. Nowy trener na ratunek

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Krzysztof Przybylski
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Krzysztof Przybylski

Tuż przed końcem rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet ze stanowiska trenera Młynów Stoisław Koszalin zwolniony został Jarosław Knopik. Znamy już nazwisko jego następcy.

Kontrakt Jarosława Knopika został rozwiązany za porozumieniem stron z dniem 18 kwietnia 2023 roku. Tak wynika z oświadczenia, które można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej Młynów Stoisław. Pełnił on funkcję szkoleniowca od czerwca 2019 roku, czyli od niespełna 4 lat.

Działacze koszalińskiego klubu szybko poinformowali o jego następcy. Został nim były trener Piotrcovii Piotrków Tryb., Krzysztof Przybylski. W swojej karierze prowadził m.in. zespoły męskie: Chrobrego Głogów, Górnika Zabrze oraz Piotrkowianina Piotrków Tryb. Z  tym ostatnim wywalczył awans z I ligi do PGNiG Superligi Mężczyzn. Pracował także z kobiecą reprezentacją Polski, Ruchem Chorzów i Zgodą Bielszowice.

- Trener Przybylski to niezwykle doświadczony szkoleniowiec, który jest cenionym fachowcem w całym kraju - przyznał Roman Granosik, prezes Młynów Stoisław. - Oczywiście głównym celem na najbliższe tygodnie jest utrzymanie drużyny w PGNiG Superlidze Kobiet. Jeśli warunek ten zostanie spełniony, trener otrzyma misję prowadzenia drużyny w nowym sezonie - dodał Granosik dla klubowej strony. Na chwilę obecną kontrakt będzie obowiązywać do końca maja 2024 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

Drużyna z zachodniopomorskiego jest w tej chwili 9. w tabeli żeńskich rozgrywek. Oznacza to dla niej konieczność gry w meczach barażowych. Najpewniej tak się stanie, bo do bezpiecznej lokaty brakuje aż 5 punktów. W tym turnieju wystąpią: zespół z miejsca barażowego Superligi Kobiet oraz 3 najlepsze drużyny I ligi. W najwyższej klasie rozgrywkowej zagrają dwa najlepsze zespoły baraży.

- Sytuacja oczywiście nie jest łatwa. Co prawda mamy jeszcze szansę, aby "uciec z dziewiątego miejsca", ale musimy też być przygotowani na najgorsze. Chcemy, aby Krzysztof Przybylski pomógł nam w utrzymaniu Superligi w Koszalinie - ocenił działacz.

- Nie wyobrażam sobie, aby mogło zabraknąć tego miasta na superligowej mapie Polski. Mamy w składzie wiele dobrych zawodniczek. Moim zadaniem będzie wydobyć jak największy potencjał z drużyny, którą stać na wiele więcej, niż wskazuje na to ligowa tabela - ocenił Przybylski.

Młyny Stoisław zagrają jeszcze dwa mecze w sezonie 2022/2023. Ten pierwszy z już zdegradowanym Ruchem Chorzów w hali przy ul. Śniadeckich w Koszalinie. Przypomnijmy, że od 2004 roku klub nieprzerwanie uczestniczy w meczach najwyższej klasy rozgrywkowej.

Czytaj więcej:
--> Reprezentacja Polski poznała rywalki w eliminacjach do mistrzostw Europy
--> Jest nowy sponsor, są też inne ważne zmiany

Komentarze (1)
avatar
Marian Lorc
21.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Krzysiu.