Sławomir Szmal: Tylko Karol Bielecki rzucał z drugiej linii

W czwartek sporą niespodziankę polskim kibicom sprawili szczypiorniści Vive Targów Kielce, którzy w spotkaniu 2. kolejki Ligi Mistrzów zremisowali w Karsluhe z Rhein-Neckar Löwen. Zdaniem bramkarza niemieckiej drużyny, Sławomira Szmala kluczem do sukcesu kielczan była bardzo dobra postawa w obronie.

Po ciężkiej przeprawie z RK Gorenje mało kto spodziewał się, iż kielczanie będą w stanie wywalczyć punkty w konfrontacji z Rhein-Neckar Löwen. Mistrz Polski stanął jednak na wysokości zadania i wysoko zawiesił poprzeczkę rywalowi z Niemiec. Teraz na pewno żaden zespół nie zlekceważy już podopiecznych Bogdana Wenty.

- Ja przewidywałem, że będzie ciężki mecz. Przypuszczałem, że wygramy, ale zdawałem sobie sprawę, że może to nam nie przyjść łatwo. Wiedziałem, że Kielce grają bardzo dobrze w obronie, bo oglądałem kilka ich meczy. Bardzo twarda obrona spowodowała, że tylko Karol Bielecki rzucał z drugiej linii. Reszta chłopaków miała z tym problemy i stosunkowo słabo zagraliśmy w obronie, to spowodowało że nie wygraliśmy tego meczu. Bardzo podobała mi się konsekwentna gra kielczan do ostatniej minuty - cenił na łamach oficjalnej strony Vive Targow Kielce bramkarz Rhein-Neckar Löwen, Sławomir Szmal.

Komentarze (0)