W sobotę reprezentacja Polski zainaugurowała ME 2022. Pierwszymi rywalkami naszych szczypiornistek były Niemki. W końcówce Biało-Czerwone prowadziły 22:21, ale więcej zimnej krwi zachowały przeciwniczki, które ostatecznie odwróciły losy tego pojedynku. Zespół ten zdobył cztery bramki w końcówce i mógł cieszyć się z pierwszej wygranej w tym turnieju.
O powodach do wstydu nie ma mowy, ale jest czego żałować. W ciepłych słowach po tym pojedynku wypowiadał się Arne Senstad na temat jego podopiecznych, a także ich postawy na boisku.
- Chcieliśmy wygrać, wiedzieliśmy, że będzie to trudne, ale pokazaliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani i graliśmy mecz, jaki chcieliśmy, z silną obroną. Byłem pod wrażeniem i zadowolony z pierwszej połowy, ale w ostatnich kilku minutach potrzeba dodatkowej jakości. Przykładowo przestrzeliliśmy rzut karny, który musimy wykorzystać. Jestem dumny z moich dziewczyn i ich ducha walki, mamy wspaniały charakter w naszym zespole - powiedział selekcjoner kadry Polski Arne Senstad, cytowany przez oficjalną stronę piłki ręcznej w Niemczech.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
O powodach porażki opowiedziała nasza rozgrywająca, Kinga Achruk. Nie było to dla niej udane spotkanie, bowiem tylko raz pokonała bramkarkę przeciwniczek.
- Ostatnie pięć minut zadecydowało o wyniku. Zanim pokazałyśmy całkiem niezłą grę, oddałyśmy całe serce. Ale nagle straciłyśmy kilka piłek i to było powodem porażki - wyjawiła Achruk.
Mimo porażki Biało-Czerwone muszą jak najszybciej wyciągnąć wnioski i przygotować się na kolejne spotkanie. Starcie z Hiszpanią będzie miała zdecydowanie większy wpływ na awans do głównej fazy.
Mecz Polska - Hiszpania odbędzie się w poniedziałek, 7 listopada o godzinie 20:30. Transmisję ze wszystkich spotkań Biało-Czerwonych przeprowadza Eurosport. Ponadto o relację tekstową zadba portal WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
Nieudana inauguracja ME. Sprawdź tabelę po meczu Polek