Wszedł z drzwiami do reprezentacji Polski. Wygryzł ze składu gwiazdę

- Dało mi to dużo pewności siebie. Może nie jestem klasyczną dziesiątką. Moja nominalna pozycja, to numer osiem. To była pełna kontrola i dominacja. W Walii będzie zdecydowanie trudniej. To będzie cięższy mecz. Najważniejszy jest nasz cel, czyli awans - mówi Jakub Piotrowski.

Komentarze (4)
avatar
KaNo102
23.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Takich zawodników na potrzeba w reprezentacji 
avatar
antek25
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A jaki gwiazdor skrytykowany? Bo nie wiem, żeby u nas były jakieś gwiazdy...Chyba gwizdy. 
avatar
Jagafan !
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry mecz - gratki