Towarzyski mecz reprezentacji Niemiec z Holandią nie został przełożony mimo sytuacji, jaką mistrzowie świata przeżyli w piątek 13 listopada w Paryżu. W związku z serią zamachów piłkarze długo nie mogli opuścić Stade de France. - Byliśmy zdenerwowani, nie czuliśmy się bezpiecznie. Ogarnął nas strach. Chcieliśmy jak najszybciej opuścić Francję. Mecz w Hanowerze będzie symbolem wolności i demokracji. To znak jedności i wsparcia dla naszych przyjaciół, nie tylko z Francji, ale i z całego świata. Sportowa rywalizacja powinna w tej sytuacji zejść na dalszy plan - powiedział selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew.